
Nie chciał odklepać, więc witka robi 360.
Urwane w najlepszym momencie - gdyby natychmiast ktoś mu nastawił ten staw to mimo dużego bólu wróciłby szybko do zdrowia, ale ta babeczka nie wygląda na taką co ma wystarczająco dużo siły, a i sędzia niewiele ogarnia. XD
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Więc ten trzask to nie od złamania?
Niekoniecznie - podczas zerwania więzadła dźwięk jest bardzo podobny. Poza tym nie mamy żadnej pewności co uległo uszkodzeniu - niekoniecznie musi być to jedna struktura. Jedna patrząc na mechanizm rotacyjny urazu obstawiałbym że dotyczy on stawu barkowego , czego dotyczył mój pierwszy post.
To co ktoś napisał powyżej nt. dźwigni to 100% prawda. Na tym opiera się właśnie stosowanie dźwigni - > zmusza się staw do pracy poza jego anatomicznymi zakresami co najpierw powoduje zajebisty ból (tutaj należy odklepać) a potem uszkodzenie mechaniczne . Dodam jeszcze że uszkodzenia stawów nigdy nie goją się w 100% i zawsze taki staw będzie bardziej podatny na uszkodzenie w przyszłości. Natomiast w miejscu złamania kości dochodzi do "nadbudowy" okostnej która wzmacnia miejsce uszkodzenia żeby w przyszłości w tym miejscu już nie pękło tylko obok. Czyli mechanizm odwrotny.
Ciekawe, nie miałem na ten temat najmniejszego pojęcia. Dziękuję za wytłumaczenie i rozwinięcie tematu, pozdrawiam.
Urwane w najlepszym momencie - gdyby natychmiast ktoś mu nastawił ten staw to mimo dużego bólu wróciłby szybko do zdrowia, ale ta babeczka nie wygląda na taką co ma wystarczająco dużo siły, a i sędzia niewiele ogarnia. XD
Ciekawe, nie miałem na ten temat najmniejszego pojęcia. Dziękuję za wytłumaczenie i rozwinięcie tematu, pozdrawiam.