Konto usunięte
2016-03-01, 1:22
Azjatka. Mówi po polsku. Żre robale. Kto by nie j🤬 ten trąba, nie sadol i nie jarzy kontekstu! Niestety nie jest zbyt masywna... Kto widzi problem, wygrywa piwo! Viva, la competision!
Zajebiście mi się podoba, że azjatka mówi po polsku i integruje się z narodem. Mieszkałem jakiś czas na zachodzie w kilku krajach i zawsze schemat był taki sam: azjaci to najmniej problemowa, bardzo sympatyczna/przyjazna (mam wielu przyjaciół i przyjaciółek z azji) i zarazem najbardziej wartościowa (pod względem kultury) mniejszość. Nigdy nie wychylają się przed szereg, szanują kulturę kraju, w którym żyją, są pokojowo nastawieni i co najważniejsze CIĘŻKO ZAP🤬LAJĄ żeby utrzymać siebie i rodzinę, bo socjalem gardzą. Ponadto od azjatów rzeczywiście można nauczyć się czegoś wartościowego (w przeciwieństwie do cywilizacji na ciap...) i jakbym miał wybierać, w sytuacji, w której nic już nas demograficznie nie uratuje to wolałbym azjatów niż bliski wschód i afrykę. Oni ustanowiliby cywilizację, inną od naszej, tak samo starą, ale inną, a nie jak afryka i bliski wschód....dzicz, pedo i gw🤬ty... a i kozy
pornuk ty aby widziałeś kiedyś mapę? "Azjacie to najmniej problemowa..." Że niby Syria, Irak, Afganistan to leżą w Europie, Afryce czy Australii.
Robaki nie są alternatywą dla mięsa bo niby co to jest jak nie mięsko, które samo przypełzło.
podpis użytkownika
Człowiek z wolną wolą może robić wszystko, człowiek wolny więcej.
@up
My bad. Pisząc "azjaci" miałem na myśli mieszkańców dalekiego wschodu.
Cytat:
Swoją drogą ciekawe dlaczego na całym świecie ludzie wp🤬lają robaki, a w europa się jakoś przed tym uchowała
Odpowiedź jest prosta. Dzicz je to co jest pod ręką, bo nie chce im się wysilać. Cywilizowani ludzie jedzą to co dobre i smaczne nawet jeżeli to wymaga trochę więcej wysiłku.