kawalek histori w skrocie
Mnich - ksywka ktora do mnie przylgnela w liceum z powodu mojego hobby

jakim byla fascynacja wszelakimi religiami ( i checia ich poznania ) od katolicyzmu przez buddyzm muzlumanizm az do religi zapomnianych, starozytnych konczac na sektach i magii. Ot takie dziwne hobby. W wieku ok 13, 14 lat stracilem wiare od tak sam z siebie. Wczesniej bylem w pelni a nawet az za bardzo wierzacym chrzescijaninem ( sciagaliscie kiedys sobie modlitwy z neta ? albo przeczytaliscie cala biblie ?;p ). Teraz moje hobby mi juz troche przeszlo ale dalej pamietam co nieco. A ksywka ma charakter ironiczny
Religia to jedna wielka bzdura ktora jest po to zeby ludzi sobie podporzadkowac i zarabiac jeszcze na tym kase:) no i zeby ksieza zawsze mieli kolo siebie jakies "mlode dupy" :p
P.S dzieki za piwo bo zaschlo w gardle i szkoda ze usuneli Nas z glownego xD