Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Budowa
i................n • 2013-04-27, 17:33
Historia pewnego budowlańca...

Korzystając z okazji, że mam dzisiaj wolną noc, jak i również tego – że najprawdopodobniej wszystkie gimbusy już sobie smacznie śpią, opowiem wam moi drodzy pewną historię. Wydarzyła się ona naprawdę.
Pracowałem wtedy jako budowlaniec w małej w firmie remontowej. Otrzymaliśmy zlecenie wyremontowania starego dworku pod Warszawa. Jako, że klientowi bardzo zależało na czasie, pracowaliśmy cała dobę na dwie zmiany. Pewnego razu trafiła mi się właśnie taka nocna zmiana. Pojechałem więc na miejsce z Leszkiem malarzem. Od razu wzięliśmy się do roboty. Nagle gdy chciałem podłączyć do prądu wiertarkę zgasło światło. Pomyślałem, że to pewnie przeciążenie sieci, zszedłem więc do piwnicy gdzie znajdowała się skrzynka z bezpiecznikami. Wszedłem do środka oświetlając sobie drogę latarką. Gdy zacząłem świecić po ścianach w celu zlokalizowania skrzynki, strumień światła natrafił na młodego chłopaka stojącego w kącie pomieszczenie. Pomyślałem, że to jakiś bezdomny ale gdy przyjrzałem się uważniej spostrzegłem, iż ów chłopak ma na sobie czarny garnitur, a w prawej dłoni dzierży różaniec. Przestraszyłem się wtedy nie na żarty, zachowują jednak resztki zimnej krwi, spytałem – Co tu robisz chłopie, zgubiłeś się. Chłopak stał chwilę w bezruchu po czym otworzył swoje zamknięte do tej pory oczy, były one całkiem czarne. Przemówił do mnie głosem który swą barwą przywodził na myśl głos starca, a nie młodego chłopaka. Odpowiedział, że ta piwnica jest jego i powinienem jak najszybciej ją opuścić. Nie wiem czemu ale podszedłem bliżej, zbliżyłem się na mniej-więcej metr. Dziwna niepohamowana ciekawość kazała mi spytać go jak ma na imię. Odparł, że Bartosz, gdy to usłyszałem poczułem nieodpartą chęć zaj🤬ia Bartoszowi w ryja, zrobiłem to.

zaj🤬em

https://www.facebook.com/Puchaczele?hc_location=stream
Zgłoś
Avatar
m................r 2013-04-27, 17:39 38
w sumie to powinno być, że trzyma koran i nazywa się ahmed, byłoby pięknie
Zgłoś
Avatar
hello_world 2013-04-27, 19:27 16
Do puenty strachłem w c🤬j ale po niej to jebłem... ale ze śmiechu
Zgłoś
Avatar
Draiks 2013-04-28, 9:59
Myślałem że podejdziesz i powiesz: Wyp🤬alaj, Bartosz.
Zgłoś
Avatar
Nicker 2013-04-28, 10:01 5
Pamiętam tą sytuację, bijesz jak baba.
Zgłoś
Avatar
z................6 2013-04-28, 10:09 4
ilovepain napisał/a:

Historia pewnego budowlańca...

Korzystając z okazji, że mam dzisiaj wolną noc, jak i również tego – że najprawdopodobniej wszystkie gimbusy już sobie smacznie śpią, opowiem wam moi drodzy pewną historię.



wolna noc i gimbusy spia o 17:30.... Fajnie
Zgłoś
Avatar
l................i 2013-04-28, 10:17
przeciez napisal ze zaj🤬, co sie plujesz
Zgłoś
Avatar
mazin 2013-04-28, 10:40 1
Eeee.... Środek nocy a on z wiertarką? Sądziłem, że Bartosz po prostu wykręca korki takich c🤬jom, co po nocach wiercą dziury.
Zgłoś
Avatar
DiesIrae 2013-04-28, 11:00
Sądziłem że wziąłeś go na ostro

podpis użytkownika

You must die I alone am best
Zgłoś
Avatar
f................r 2013-04-28, 11:09
@mazin, Eeee... w dworku pod warszawą? To co za różnica?
Zgłoś
Avatar
W................M 2013-04-28, 11:33
Coś jest w tych Bartoszach, że ciągle po ryju dostają
Zgłoś
Avatar
m................6 2013-04-28, 11:39 4
Ja kiedyś też robiłem na budowie też mam historie:

Było nas na rusztowaniu 4-ech ocieplaliśmy budynek i jeden się sp🤬ział - teoretycznie nic dziwnego na budowie, ale tak j🤬o, że nie dało rady, sp🤬alaliśmy, z tego rusztowania jak małpy z dżungli, a ten co sie sp🤬ział to z tego smrodu się porzygał... taka sytuacja.
Zgłoś
Avatar
B................r 2013-04-28, 11:51
zlomiarz666@

w historyjce chodziło z początku o ciebie...

a poza tym, dzwoń natychmiast pod 112 i nap🤬laj do słuchawki, że straciłeś wzrok gdyż nie widzisz tekstu < 8 pkt.
Zgłoś
Avatar
k................f 2013-04-28, 14:14 2
boze jakie slabe
Zgłoś
Avatar
z................6 2013-04-28, 17:05
@Blau7er

No juz cycus, spokojnie.... Wiem, że burza hormonow i w ogole bardzo Cie wk🤬ia tradzik i dziewiczy wąs... Dojrzejesz - przejdzie
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie