
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:36

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Weźcie mi nie przypominajcie!
Miałam podobną sytuację z huśtawką
Trochu inny model, klasyczna, metalowa z łańcuchem zapinanym z przodu w charakterze zabezpieczenia przed spadnięciem. Na szczęście dla mnie, ja byłam "tym grubym"
Rozhuśtywałam młodszą koleżankę z podwórka. No i jak to zawsze było: "nie jest dość wysoko jeśli się nie obijasz"... No właśnie. Tak ją rozbujałam, że ramię huśtawki walnęło w poprzeczkę, dziewczę straciło pęd i wyjechało pod tym ZABEZPIECZENIEM (urwa jego mać). Tyle dobrze, że się pod pachami na tym łańcuchu zatrzymała. (bo by chyba rekord skoczni pobiła
) No ale widok jej drobnego ciałka wystrzeliwującego z huśtawki niczym człowiek kula armatnia był w pytę stresujący. Huśtawka zawróciła trajektorię i pocisnęła do tyłu a nim zdążyłam ją wyhamować, przewlekła dziewuszkę jeszcze raz do przodu, ciągnąc ją pod pachami, wyginając jej kręgosłup i wlekąc ją po ziemi.
Serio, pierwsze 10 sekund myślałam, że ją zabiłam
A miałyśmy jakoś 10 i 8 lat
Miałam podobną sytuację z huśtawką



Serio, pierwsze 10 sekund myślałam, że ją zabiłam


Oni na projektowanych z myślą o bezpieczeństwie huśtawkach sobie krzywdę potrafią zrobić. Co by było gdyby im dali wyżej wspomnianą, klasyczną, ciężką, metalową na sztywnych ramionach, tak wąską że wychylenie głowy w bok skutkowało dekapitacją?
Na dodatek mają tam na ziemi te miękkie płyty montowane na placach zabaw, my mieliśmy w najlepszym przypadku trawę, a najczęściej była ubita ziemia z okazjonalnymi kawałkami rozbitych butelek.
Ale wiecie co? Nie zamieniłbym się z nimi miejscami
Na dodatek mają tam na ziemi te miękkie płyty montowane na placach zabaw, my mieliśmy w najlepszym przypadku trawę, a najczęściej była ubita ziemia z okazjonalnymi kawałkami rozbitych butelek.
Ale wiecie co? Nie zamieniłbym się z nimi miejscami


I to jest dobry dzieciak, spadł na łeb z ponad metra , wstał i przytaknął ze jest wszystko dobrze.
Nie jak ten ninja kilka tematow wczesniej co palca sobie zadrapał.
Nie jak ten ninja kilka tematow wczesniej co palca sobie zadrapał.
każdy kto miał normalne dzieciństwo na świeżym powietrzu zna to uczucie jak się pierolnie na plecy i nie można przez chwile oddychać, nie ma się czym podniecać
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie