

podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.Kiedyś moja kuzynka będąc dzieckiem włożyła swojemu psu rasy bokser klucz do dupy. Pies wył jak opętany, ale nikogo nie ugryzł. Weterynarz musiał mu wyjmować ten klucz pod narkozą. To się nazywa wychowanie psa.
Metoda wychowanie nie powiem bardzo ekstrawagancka ale dobrze, że okazała się skuteczna.

Kiedyś moja kuzynka będąc dzieckiem włożyła swojemu psu rasy bokser klucz do dupy. Pies wył jak opętany, ale nikogo nie ugryzł. Weterynarz musiał mu wyjmować ten klucz pod narkozą. To się nazywa wychowanie psa.
Miejmy nadzieje, że nie był klucz do kół czy dynamometryczny.
Coś Ci chciałem pojechać bo pachniesz niedorozwinięciem. Ale lituję się. Skorzystaj z łaski i nie pisz już więcej.
podpis użytkownika
I tak to jest.Dwie możliwości tutaj widzę. Chciałem zaznaczyć, że mam psa.
1. Na tresurę, bo stanowi zagrożenie dla innych.
2. Uspać c🤬ja, bo jak swojego potrafi ugryźć to co dopiero zrobi innym.
Mój pies jest dużym psem, labrador i dałbym sobie rękę i nogę uj🤬, że nie dziabnie nikogo z rodziny, choćby nie wiem co mu robili oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Tyle.
Labrador potrafi dziabnąc, wystarczy włożyć reke jak je cos. Ostatnio moj labrador sie oszczenił, jak ona jadła karme i mały chciał tez troche zjeść to mu chapneła pyskiem koło głowy/delikatnie musneła. Ale to fakt, labradora bardzo ciezko wyprowadzic z równowagi.
Idiotka i tyle w temacie.



Zgodnie z rada zaklinacza psów poligona.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Labrador z natury jest spokojny i ufny.Jak by mu jaja palili rozgrzanym prętem to i tak by wylizał ci mordę
I tu kolego byś się p🤬lnął. Raz byłem u weterynarza z wizytą. Była tam taka dziwna w c🤬j pielęgniarka, która raczej minęła się z powołaniem. Zaszła mojego pieska z góry od tyłu żeby ją niby zbadać. Nigdy nie zachodź psa, obcego psa stojąc zgóry i to jeszce od tyłu. Ja z psem przykucnięty na ziemi, żeby się nie bała, a ta k🤬a z nikąd......pyk uj🤬a w tłuste łapsko. Mój pies w obronie własnego stada/rodziny gryzie...nigdy nas. Pozdrawiam.
Labrador potrafi dziabnąc, wystarczy włożyć reke jak je cos. Ostatnio moj labrador sie oszczenił, jak ona jadła karme i mały chciał tez troche zjeść to mu chapneła pyskiem koło głowy/delikatnie musneła. Ale to fakt, labradora bardzo ciezko wyprowadzic z równowagi.
Mojemu to można żarcie z pyska wyciągać. Nie ma reguły, każdy ma swój charakter
Heheheh widzę poligon uzbierał fanklub, zrobiliście już kolejkę który pierwszy poleruje mu berło ? mam dla was smutną informację, poligon przminie jak ziomek od krabów, fantastico, loaloa
Ale żal dupe ściska że niektórzy mają fejm, co?
