

turor napisał/a:
Tam z tyłu stał dziadek Tuska ?
Żeby tylko... Był jeszcze cioteczny stryj ojca szwagra matki.
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczka
Powinni jeszcze adres podać i kwaterę, co by mu można było nasrać na grob! 🤬
JoSeed napisał/a:
Powinni jeszcze adres podać i kwaterę, co by mu można było nasrać na grob! 🤬
Po hiszpańsku znajdziesz te dane bez problemu. Ten filmik ma minimum 45 lat.
JoSeed napisał/a:
Powinni jeszcze adres podać i kwaterę, co by mu można było nasrać na grob! 🤬
Raczej tobie
podpis użytkownika
Prawdziwe motopi*dy i motop🤬ki chciałyby pojeździć motocyklem, ale się boją i ich nie stać, więc siedzą w piwnicy.
Ustawili się tam c🤬je i dożyli spokojnej starości, bardzo w tym pomógł Watykan.
Choć nie wszyscy, paru dorwali Żydzi.
[ Dodano: 2025-04-14, 13:04 ]
Raczej Muska.
Choć nie wszyscy, paru dorwali Żydzi.
[ Dodano: 2025-04-14, 13:04 ]
turor napisał/a:
Tam z tyłu stał dziadek Tuska ?
Raczej Muska.
turor napisał/a:
Tam z tyłu stał dziadek Tuska ?
I to trzeba być kompletnym idiotą, albo zakłamaną kanalią, żeby coś takiego napisać o człowieku, który był aresztowany przez Gestapo i wysłany do obozu koncentracyjnego
Za Wikipedią
„Po wybuchu II wojny światowej 1 września 1939 został aresztowany przez Gestapo[2]. Został wysłany na roboty przymusowe, przebywał w obozie w Nowym Porcie[7], od 19 marca 1940 był osadzony w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof (pracował tam przy budowie baraków; na jednej z zachowanych drewnianych tabliczek znalezionych w tym obozie odkryto podpis J. Tusk 24 września 1939[8]), a potem także w Neuengamme (numer obozowy 5939)[9], w którym przebywał do 26 sierpnia 1942[10][2]. Został zwolniony ze względu na nieprzydatność do pracy. Najpóźniej pod koniec 1943 powrócił do żony i dzieci w Gdańsku.
Zgodnie z dekretem Hitlera z 1 września 1939 obywatele Wolnego Miasta Gdańska stali się automatycznie obywatelami Niemiec[11]. Wobec ponoszenia przez III Rzeszę strat na froncie wschodnim zapadła decyzja o wcielaniu ludności kaszubskiej do Wehrmachtu, w związku z czym Józef Tusk 2 sierpnia 1944 został powołany do tego wojska[2]. Według relacji jego najstarszej córki Eleonory Gurkowskiej oraz zgodnie z niemieckimi dokumentami[12] był żołnierzem jednostki o nazwie 328. Grenadier-Ersatz-und Ausbilldungsbatallion (328. Zapasowy Batalion Szkolny Grenadierów) i wraz z nią stacjonował w Akwizgranie (jednostka odpowiadała za pobór, szkolenie rezerw wojsk lądowych oraz uzbrojenie)[13]. W szeregach Wehrmachtu pozostawał do października 1944[5]. Od 24 listopada 1944 był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie[13][5][2]. W życiorysie z 1975 stwierdził, że w okresie od 26 sierpnia 1944 do 5 marca 1945 pracował przy kopaniu okopów.”
Spidzio napisał/a:
W szeregach Wehrmachtu pozostawał do października 1944[5]. Od 24 listopada 1944 był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie[13][5][2]. W życiorysie z 1975 stwierdził, że w okresie od 26 sierpnia 1944 do 5 marca 1945 pracował przy kopaniu okopów.”
Warto dodać, że trafił do polskiej armii na Zachodzie bo podobno zdezerterował z niemieckiej. Więc chwała mu za to.
Najgorsze, że w Polsce za komuny gorzej traktowano tych co służyli w polskich siłach na Zachodzie, niż w Wehrmachcie. Bo do Wehrmachtu wcielano pod przymusem, a do polskiej armii szło się na ochotnika. A że była pod brytyjskim dowództwem, to każdy kto tam służył był przez komuchów podejrzany o zdradę. Niejeden weteran dostał za to czapę. Takie to czasy były poj🤬e.