Mam odruch uciekania w bok, co prawda tych sytuacji było w życiu 4 czy 5, ale dzięki temu nie zaliczyłem 100% dzwona, który by nastąpił, gdybym tylko hamował. Polecam kursiki doskonalące jazdę w poślizgu. Na parkingu już człowiek się nie pobawi, jacyś sygnaliści zgłaszają, ale w Poznaniu jest kilka takich miejsc. Dla koneserów można na torze w Poznaniu nauczyć się driftować w szkole Polodego.
wydaje ci się, mój filmik jest na yt i nawet tu trafił, znawcom wydaje sie że by wybrneli z sytuacji a prawda jest taka, że uja mozesz zrobić - to są ułamki sekund
Mam odruch uciekania w bok, co prawda tych sytuacji było w życiu 4 czy 5, ale dzięki temu nie zaliczyłem 100% dzwona, który by nastąpił, gdybym tylko hamował. Polecam kursiki doskonalące jazdę w poślizgu. Na parkingu już człowiek się nie pobawi, jacyś sygnaliści zgłaszają, ale w Poznaniu jest kilka takich miejsc. Dla koneserów można na torze w Poznaniu nauczyć się driftować w szkole Polodego.
Ja polecam kursiki jak nie być p🤬dą i jeździć, tak żeby w poślizg nie wpaść.
Nie sztuką jest z poślizgu wyprowadzić - sztuką jest w poślizg nie wpaść.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie