

No faktycznie, ekstazy to "fh🤬j" twardy narkotyk. Groźniejsza jest już tylko Marichuanina



Kutarate-Miszcz napisał/a:
może i nie "fh🤬j" twardy ale mocniejszy niż mj i mi nie p🤬l smutów bo chyba wziąłeś w życiu palce kolegi które następnie wylizałeś bo rolował uprzednio w tych palcach wisienkę LMFO

DO ADMINA!
Za pedalucha w 29 minucie chcę wycofać wystawione piwo...
Za pedalucha w 29 minucie chcę wycofać wystawione piwo...
kudi88 napisał/a:
może i nie "fh🤬j" twardy ale mocniejszy niż mj i mi nie p🤬l smutów bo chyba wziąłeś w życiu palce kolegi które następnie wylizałeś bo rolował uprzednio w tych palcach wisienkę LMFO
![]()
-po pierwsze: Ironia, mówi Ci to coś?
-po drugie: Swego czasu żarłem kółka jak tiktaki ale nie uważam że jest to powód do dumy (ot młodość). Sporo też czytałem na ten temat (również literatury naukowej) więc można powiedzieć że jestem ekspertem...

A teraz uciekaj stąd szybko bo Cię tate do wanny woła.

Kutarate-Miszcz napisał/a:
-po pierwsze: Ironia, mówi Ci to coś?
-po drugie: Swego czasu żarłem kółka jak tiktaki ale nie uważam że jest to powód do dumy (ot młodość). Sporo też czytałem na ten temat (również literatury naukowej) więc można powiedzieć że jestem ekspertem...![]()
A teraz uciekaj stąd szybko bo Cię tate do wanny woła.



Nie popisało się discovery tym materiałem...
XTC czyli Ecstazy to nie MDMA. Mit tożsamości tych substancji powstał w USA w czasach kiedy MDMA dostępne było w aptece i równolegle zaczęto sprzedawać w klubach tabletki zwane Ecstazy, o których twierdzono, iż zawierają to samo MDMA, które było dostępne w aptekach. Kilka ładnych lat minęło, zanim oficjele połapali się, że coś tu nie gra: charakterystyka działania relaksująco-rozluźniającej euforii MDMA z apteki, nie pokrywała się z mocniej psychoruchowo pobudzającą, klubową Ecstazy. Wzięto wtedy Ecstazy pod lupę i wyszło, że poza legalnym MDMA, tabletki XTC posiadają jeszcze domieszkę, nielegalnej już wtedy amfetaminy oraz kokainy. Lobby farmaceutyczne zadbało wtedy, by wpisać związek MDMA na listę narkotyków - na rynek wchodził wtedy Prozac, który miał o wiele gorszą charakterystykę działania antydepresyjnego od MDMA i nie miałby najmniejszych szans, jeśli MDMA pozostałoby w aptekach [znawcy tematu mogą potwierdzić, iż Prozac jest (czy bardziej był, gdyż podobnie jak w przypadku viagry - patent już wygasł) nie tylko koszmarnie drogi, lecz przede wszystkim zaczyna działać po miesiącu regularnego brania].
Reasumując, MDMA to nie XTC, natomiast dobra tabletka XTC zawiera: około 40% MDMA, około 30% amfetaminy oraz około 30% kokainy. Nie mniej jednak na czarnym rynku dostępne są różne kompozycje (z różnymi dodatkami), natomiast proporcje które podałem odnosić się raczej będą do tabletek XTC z wybitym "gołąbkiem" (taki jak ten 5 w 1 rzędzie), ale już w tych z wybitym znakiem "mitsubishi" (podobny do 4 w 2 rzędzie, ale w różowym kolorze) dominującym składnikiem jest amfetamina (ale nie chemikiem jestem, lecz uważnym empirykiem). W internecie jest sporo bzdur na ten temat, ale jak ktoś próbował MDMA oraz różnych tabletek XTC, ten zna różnice. Poniżej niektóre z kompozycji XTC:
XTC czyli Ecstazy to nie MDMA. Mit tożsamości tych substancji powstał w USA w czasach kiedy MDMA dostępne było w aptece i równolegle zaczęto sprzedawać w klubach tabletki zwane Ecstazy, o których twierdzono, iż zawierają to samo MDMA, które było dostępne w aptekach. Kilka ładnych lat minęło, zanim oficjele połapali się, że coś tu nie gra: charakterystyka działania relaksująco-rozluźniającej euforii MDMA z apteki, nie pokrywała się z mocniej psychoruchowo pobudzającą, klubową Ecstazy. Wzięto wtedy Ecstazy pod lupę i wyszło, że poza legalnym MDMA, tabletki XTC posiadają jeszcze domieszkę, nielegalnej już wtedy amfetaminy oraz kokainy. Lobby farmaceutyczne zadbało wtedy, by wpisać związek MDMA na listę narkotyków - na rynek wchodził wtedy Prozac, który miał o wiele gorszą charakterystykę działania antydepresyjnego od MDMA i nie miałby najmniejszych szans, jeśli MDMA pozostałoby w aptekach [znawcy tematu mogą potwierdzić, iż Prozac jest (czy bardziej był, gdyż podobnie jak w przypadku viagry - patent już wygasł) nie tylko koszmarnie drogi, lecz przede wszystkim zaczyna działać po miesiącu regularnego brania].
Reasumując, MDMA to nie XTC, natomiast dobra tabletka XTC zawiera: około 40% MDMA, około 30% amfetaminy oraz około 30% kokainy. Nie mniej jednak na czarnym rynku dostępne są różne kompozycje (z różnymi dodatkami), natomiast proporcje które podałem odnosić się raczej będą do tabletek XTC z wybitym "gołąbkiem" (taki jak ten 5 w 1 rzędzie), ale już w tych z wybitym znakiem "mitsubishi" (podobny do 4 w 2 rzędzie, ale w różowym kolorze) dominującym składnikiem jest amfetamina (ale nie chemikiem jestem, lecz uważnym empirykiem). W internecie jest sporo bzdur na ten temat, ale jak ktoś próbował MDMA oraz różnych tabletek XTC, ten zna różnice. Poniżej niektóre z kompozycji XTC:
