


Lepszy niz Whitney....w wykonanie wklada więcej ekspresjii ;]

Mało która kobitka tak zaśpiewa. Whitney jest jedną z niewielu artystów, których z reguły się nie śpierwa, bo robi się z siebie pośmiewisko. Jak widać niektórzy mogą
A to, że jest facetem... cóż, nie można mieć wszystkiego... albo fiutek albo talent, przykro mi



Whitney lepsza od Jacksona, z czarnego nie na białe ale na żołte no i w bonusie skośne oczy

FUJ, oblesny babochlop, a sam glos? ja jakos nie lubie Whitney.

Jak zwykle znajdzie się jakiś Azjata który zrobi to lepiej niż sam autor....