Każdy kiedyś spadł z huśtawki, ale jak to mówią: "Zawsze znajdzie się Azjata, który zrobi to lepiej".
Konto usunięte
2017-04-19, 4:08
Służę pomocą z tłumaczeniem i wyjaśnieniem, mieszkałem prawie 10 lat w Chinach i znam biegle mandaryński, a także min, wu i yue.
Tak więc po obejrzeniu filmu mogę śmiało stwierdzić, że c🤬ja tam słychać i nie wiadomo, czy gość umarł, czy nie umarł, a jeśli umarł, to nie wiadomo, czy na miejscu, czy w szpitalu, a jeśli przeżył, to czy został sparaliżowany od pasa w górę, czy od pasa w dół.
Jebnął o ziemię jak cent ziemniaków.
Oj tam. Na sto procent mają kilku zapasowych Chińczyków do tej huśtawki. A kręgosłup to mu chrupnął jak wafelek między zębami.
podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.
Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
Konto usunięte
2017-04-19, 14:34
ależ pięknie przyp🤬olił, aż odbicie wtórne nastąpiło. Na bank nie wyszedł cało, ale śmierć to za dużo powiedziane imo
Velocity
Obstawiam paraliż od pasa w górę. Całe szczęście, bo inaczej by już nie mógł występować.