

Riikko napisał/a:
jakby kozka nie skakala...
Pierwszy znak pokazuje, że możesz przekraczać prędkość ponad dwadzieścia razy, ale drugi pokazuje, że za 200 metrów nastąpi test czy hamulce zostały w bazie czy nie

I j🤬 to, zap🤬lam dalej, gość z dużego auta sam sobie winien. Azjatycka bezwzględność
Przez te filmiki, a raczej dzięki im, zawsze zwalniając w zatorach na drogach szybkiego ruchu więcej patrzę w lusterka niż do przodu

podpis użytkownika
Życie to choroba, co najszybciej zabija.
Heliar napisał/a:
Oj tam jasnowidz, po prostu wie do czego są lusterka.
a żeby twoją radę dodali do nauki jazdy

Heliar napisał/a:
Oj tam jasnowidz, po prostu wie do czego są lusterka.
Co to jest lusterka?
Jakaś chińska potrawa?
Gdzie to można zamówić?
Oglądając Sadola od ponad 10 lat wyrobiłem sobie odruch bezwarunkowy, że jak jedzie za mną tir/ciężarówka i robi się korek, to:
1. Od razu odpalam światła awaryjne
2. Jak dojeżdżam do korka to zostawiam mały odstęp od pojazdu przede mną
3. Koła maksymalnie w prawo (jakby mnie jebnął to zjadę na pas awaryjny, poza tym mam więcej czasu na ewentualną reakcję)
4. Obserwuję ciężarówkę w lusterkach, póki się nie zatrzyma
Niby nigdy nic takiego jak na nagraniu mi się nie przydarzyło, ale może kiedyś takie zachowanie uratuje mi życie?
1. Od razu odpalam światła awaryjne
2. Jak dojeżdżam do korka to zostawiam mały odstęp od pojazdu przede mną
3. Koła maksymalnie w prawo (jakby mnie jebnął to zjadę na pas awaryjny, poza tym mam więcej czasu na ewentualną reakcję)
4. Obserwuję ciężarówkę w lusterkach, póki się nie zatrzyma
Niby nigdy nic takiego jak na nagraniu mi się nie przydarzyło, ale może kiedyś takie zachowanie uratuje mi życie?
wiem że nikogo to nie interesuje ale w radio leci jakaś piosenka Ayumi Hamasaki

podpis użytkownika
i tak mnie jebie twoje zdanie
Anal_Intruder_69 napisał/a:
Oglądając Sadola od ponad 10 lat wyrobiłem sobie odruch bezwarunkowy, że jak jedzie za mną tir/ciężarówka i robi się korek, to:
1. Od razu odpalam światła awaryjne
2. Jak dojeżdżam do korka to zostawiam mały odstęp od pojazdu przede mną
3. Koła maksymalnie w prawo (jakby mnie jebnął to zjadę na pas awaryjny, poza tym mam więcej czasu na ewentualną reakcję)
4. Obserwuję ciężarówkę w lusterkach, póki się nie zatrzyma
Niby nigdy nic takiego jak na nagraniu mi się nie przydarzyło, ale może kiedyś takie zachowanie uratuje mi życie?
tak - i nie mały a średnio duży polecam odstęp, z resztą oglądanie sadola ratuje nie tylko na drodze