



Co jak co, ale domowy chrzanik potrafi nieźle mordę wykręcić
Sklepowe się mogą schować...
Pozdro dla smakoszy



wieniu napisał/a:
Pozdro dla smakoszy
![]()
Dzięki!

podpis użytkownika
Muminki cię widzą, Muminki cię śledzą, Muminki cię dorwą, zabiją i zjedzą.

samemu zrobic kszan to jest to! a nie ten 'majonez' ze sklepu

Spróbuj kupić teraz chrzan bez gumy guar lub gumy ksantanowej, powodzenia. Ostatni bastion Biedronka, tam jeszcze jest normalny chrzan ("Rikka" jak coś). W każdym innym sklepie chemiczne gówno.
Zaraz go straż miejska dojebie i każe płacić danine dla wszechmocnego doniego. Jebiąc mu tym cały biznes.


Jakby ktoś szukał chrzaniku od tego Pana to na bazarku przy ulicy Namysłowskiej w Warszawie


Boże, niech mi ktoś napisze gdzie ten koleś urzęduje, kupię całą zgrzewę