Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
Manolito666 2025-07-01, 11:52 13
I ona też ma prawa wyborcze...
Zgłoś
Avatar
draxidox 2025-07-01, 11:54 3
Hinduska zmywarka na motocyklu, dobre combo

podpis użytkownika

Natura sama eliminuje debili.
Zgłoś
Avatar
specjal01 2025-07-01, 11:56 25
Wszystkie krowy takie same, nie przyp🤬olisz to nie zrozumie.
Zgłoś
Avatar
tysiok 2025-07-01, 12:01 3
Szkoda, że nie miała o pół metra dłuższych włosów.
Zgłoś
Avatar
JoSeed 2025-07-01, 12:04 9
Co za ułom z tej kobity... 🤦‍♀️
Zgłoś
Avatar
DEADmanPL 2025-07-01, 12:15 22
Może i głupia, ale fajna. Umyć porządnie kilka.... nie dobra, po hindusie i tak nie domyjesz - nieważne.
Zgłoś
Avatar
Anal_Intruder_69 2025-07-01, 12:49 4
Silna i niezależna postawiła na swoim.

podpis użytkownika

Akcja pt. "Wspieramy Sadola": Premium za grosze: KLIK, albo zrzutka: KLIK
Zgłoś
Avatar
Jacson 2025-07-01, 12:50 4
Aktorstwo jak w m jak miłość
Zgłoś
Avatar
Rotary 2025-07-01, 14:31 9
One tak już od początku motoryzacji:
Tancerka Isadora Duncan ginie w wypadku samochodowym . 14 września 1927 roku tancerka Isadora Duncan zostaje uduszona w Nicei we Francji, gdy ogromny jedwabny szal, który nosi, zaplątuje się w tylne kołpaki jej otwartego samochodu.
Zgłoś
Avatar
Marian_Koniuszko 2025-07-01, 14:59 9
Aż mi się przypomniała następująca historia:

"Patrycja miała piękne, długie włosy. Gokart ją oskalpował"

fakt.pl/wydarzenia/polska/bialystok/patrycja-miala-piekne-dlugie-wlosy...
Zgłoś
Avatar
mazga50 2025-07-01, 15:16 1
To chyba sari.

pl.wikipedia.org/wiki/Sari
Zgłoś
Avatar
htp 2025-07-01, 15:45 3
Isadora Duncan w wersji indyjskiej.
Zgłoś
Avatar
A4boNla3hon3 2025-07-01, 16:20 1
Manolito666 napisał/a:

I ona też ma prawa wyborcze...



Prawa wyborcze mają więźniowie,politycy.,księża, pedofile, gw🤬ciciele,złodzieje, patusy, małpy, ko🤬y.

W skrócie każdy po otrzymaniu dowodu osobistego itp.
Zgłoś
Avatar
WąsatyZbój 2025-07-01, 17:45 4
A4boNla3hon3 napisał/a:

Prawa wyborcze mają więźniowie,politycy.,księża, pedofile, gw🤬ciciele,złodzieje, patusy, małpy, ko🤬y.
W skrócie każdy po otrzymaniu dowodu osobistego itp.



Wg historyków prawa (brak oficjalnych danych), ilość wydawanych orzeczeń pozbawienia praw publicznych przez Sądy Powszechne PRL, w latach 1956 - 1989, wynosiła średnio 1500 rocznie. Orzeczenie takie, było przy tym obligatoryjne, nie tylko w przypadku korupcji, szpiegostwa, czy szeroko pojętemu "wystąpieniu przeciwko ustrojowi państwa", ale też w przypadku najcięższych zbrodni, tj. morderstwa, gw🤬tu, pedofilii. Jasne jest, że trudno wtedy było uznać wybory powszechne za wolne, skoro rządziła tylko jedna partia (PZPR - dla pozorów, wraz z drobnymi przybudówkami w rodzaju ZSL), ale jednak większość obywateli, w tym prawnicy, uważało, że dziwnym byłoby, gdyby morderca lub pedofil miał prawo głosu.
Natomiast obecnie, sądy unikają wydawania orzeczeń z art. 40 KK, ponieważ trudno, o jednoznaczną definicję, tzw. "motywacji zasługującej na szczególne potępienie", a do wydania takiego orzeczenia z art. 40 par. 2 pkt 1., potrzeba sądowi właśnie udowodnienia takiej motywacji. Ograniczają się więc głównie do wydawania takich orzeczeń z pkt. 2, tj. korupcji. Zaznaczyć trzeba, że orzeczenie z art. 40 KK, jest od nowelizacji KK w 1997 roku, automatycznie łączone wyłącznie z wyrokami z art. 130 KK (szpiegostwo), natomiast we wszystkich innych przypadkach, w tym dotyczących przyjmowania korzyści majątkowych, zniszczenia mienia znacznej wartości, morderstw, gw🤬tów i pedofilii, sąd może, ale nie ma przymusu orzec pozbawienia praw publicznych. W rezultacie, np. w 2024 roku, w Polsce wydano tylko około 240 orzeczeń z art. 40 KK. Co ciekawe, orzeka się na okres nie krótszy, niż 3 lata, ale w każdym przypadku, okres pozbawienia praw publicznych, biegnie dopiero od dnia zakończenia wyroku pozbawienia wolności - inaczej mówiąc, morderca lub skorumpowany urzędnik, czy polityk, może głosować przebywając w zakładzie karnym, a przestaje mieć taką możliwość dopiero po odsiadce. Nie jest to jednak szczególnie istotne, biorąc pod uwagę, że sądy, i tak na ogół ograniczają się do okresu 3 - 5 lat, a po 1997 roku, nikt nie został pozbawiony praw publicznych dożywotnio; nawet odsiadujący dożywocie w ZK lub podopieczni Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie - tak, bestie takie, jak Trynkiewicz, też mają prawo głosu w wyborach.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie