


Czy naprawdę to taka wielka sztuka policzyć sylaby? A i tego nie trzeba robić, bo wystarczy sobie to przeczytać żeby zauważyć jak c🤬jowo brzmi. Wersja przykłądowa poprawiona:
"Łowię sobie ryby
Łowię je cichutko
Zanim z wody WNET nie wyjdzie
Takie wielkie gówno"
Lepiej? Lepiej.
"Łowię sobie ryby
Łowię je cichutko
Zanim z wody WNET nie wyjdzie
Takie wielkie gówno"
Lepiej? Lepiej.
wygrałeś konkurs literacki , nagroda główna publikacja twego dzieła i zapewne wzwód
poprawiam

poprawiam

Ale, że ja? Jak tak to wzwód już mam tylko publikacji brakuje.

Co wy kółko poetów? Proszę odpisać wierszem:
1. dlaczego nie wytargał jej do łódki
2. Pomysły jak toto obezwładnić
3. Kulinaria (czy mułem taka duża nie wali)
4. Na co złowił i gdzie?
1. dlaczego nie wytargał jej do łódki
2. Pomysły jak toto obezwładnić
3. Kulinaria (czy mułem taka duża nie wali)
4. Na co złowił i gdzie?
A mi raz na gównianym, śmierdzącym stawie na terenie starej kopalni, gdzie chodzą wzdręgi, okonie i czasem szczupak, coś przegryzło metalowy przypon. Ki c🤬j to mógł być?
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih


To była ta wyjąca lodówka.
A za te niby gówno drogi autorze to byś dostał więcej kasy niż za większość ryb (o tej samej masie).
Dziękuję, rzekłem.

A za te niby gówno drogi autorze to byś dostał więcej kasy niż za większość ryb (o tej samej masie).
Dziękuję, rzekłem.
BongMan napisał/a:
A mi raz na gównianym, śmierdzącym stawie na terenie starej kopalni, gdzie chodzą wzdręgi, okonie i czasem szczupak, coś przegryzło metalowy przypon. Ki c🤬j to mógł być?
Krab sk🤬iel

Nie ma to jak łowić z kajaka, jakby chciał toto wyciągnąć to bankowo by się to gówno wyj🤬o do góry dnem.
P🤬lisz tak powinno brzmieć:
"Łowię sobie ryby
Łowię je cichutko
Zanim z wody WNET nie wyjdzie
Takie wielkie gówno"
Da się? Da się!
GoldRoger777 napisał/a:
Czy naprawdę to taka wielka sztuka policzyć sylaby? A i tego nie trzeba robić, bo wystarczy sobie to przeczytać żeby zauważyć jak c🤬jowo brzmi. Wersja przykłądowa poprawiona:
"Łowię sobie ryby
Łowię je cichutko
Zanim z wody WNET nie wyjdzie
Takie wielkie gówno"
Lepiej? Lepiej.
P🤬lisz tak powinno brzmieć:
"Łowię sobie ryby
Łowię je cichutko
Zanim z wody WNET nie wyjdzie
Takie wielkie gówno"
Da się? Da się!
podpis użytkownika
Przybyłem, zboczyłem, zwyrodniłem!

A gdzieś tam w oddali pływa kuter łowiecki a na nim BongMan poławia kraby.


Kurcze jakie to jest obleśne, a teraz pomyśleć jakie zwierzęta żyły w czasach gdy było 70% tlenu