

Kiedyś po jakiejś imprezie w domu na dywan spadła wykałaczka po koreczkach. Ja na bosaka idąc pod prysznic wlazłem w nią i wbiła mi się cała. Nie powiem, boli

pięknie z mięskiem wychodziło, niezłego szaszłyka można by z tego zrobić



DigiArt napisał/a:
Kiedyś po jakiejś imprezie w domu na dywan spadła wykałaczka po koreczkach. Ja na bosaka idąc pod prysznic wlazłem w nią i wbiła mi się cała. Nie powiem, boli
To może pora wyjąć.