20
479
złapanie czegoś, kiedy leci się z takim impetem jest trudniejsze niż się wydaje. jakiś czas temu, kiedy ważyłem śmieszne 68kg i ćwiczyłem na drążku jak wariat (30 podciągnięć na serie szerokim nachwytem), pojechałem sobie na takie triale/tory przeszkód, czy jak to k🤬a nazwać, i m. in. skakałem tam na linę (fosa z wodą, nad nią lina, którą trzeba było złapać w locie, aby huśtnąć się na drugi brzeg). Wydawało się banalne. Linę złapałem, ale impet był taki, że porozrywało mi skórę palców, wokół paznokci xD i to tak fest, że widać było całą płytkę paznokciową. P🤬da ze mnie, co.
@213213: ale p🤬da z ciebie😉
A tak na serio, rękawiczki by wystarczyły, czy jakaś inna technika łapania liny?
A tak na serio, rękawiczki by wystarczyły, czy jakaś inna technika łapania liny?
Jaten napisał/a:
@: ale p🤬da z ciebie😉
A tak na serio, rękawiczki by wystarczyły, czy jakaś inna technika łapania liny?
h🤬jowa technika, za mocno szarpnąłem. zamiast płynności wybrałem "na siłę" bo bałem się wpaść do wody. było głęboko i środek października.
rękawiczki pewnie by pomogły.
213213 napisał/a:
złapanie czegoś, kiedy leci się z takim impetem jest trudniejsze niż się wydaje. jakiś czas temu, kiedy ważyłem śmieszne 68kg i ćwiczyłem na drążku jak wariat (30 podciągnięć na serie szerokim nachwytem), pojechałem sobie na takie triale/tory przeszkód, czy jak to k🤬a nazwać, i m. in. skakałem tam na linę (fosa z wodą, nad nią lina, którą trzeba było złapać w locie, aby huśtnąć się na drugi brzeg). Wydawało się banalne. Linę złapałem, ale impet był taki, że porozrywało mi skórę palców, wokół paznokci xD i to tak fest, że widać było całą płytkę paznokciową. P🤬da ze mnie, co.
P🤬da straszna
@213213: Kumpel w szkole w pełnym biegu postanowił tak złapać się bramki na boisku. Efekt: rozj🤬a głowa, złamana ręka i c🤬j z wyjazdu na zieloną szkołę.
Kiedyś boisko to była szkoła przeżycia
Kiedyś boisko to była szkoła przeżycia
Arabski Jackie Chan się znalazł
[ Dodano: 2025-03-01, 18:31 ]
P🤬da piżdzie p🤬dom
[ Dodano: 2025-03-01, 18:31 ]
Don_Max napisał/a:
213213 napisał/a:
złapanie czegoś, kiedy leci się z takim impetem jest trudniejsze niż się wydaje. jakiś czas temu, kiedy ważyłem śmieszne 68kg i ćwiczyłem na drążku jak wariat (30 podciągnięć na serie szerokim nachwytem), pojechałem sobie na takie triale/tory przeszkód, czy jak to k🤬a nazwać, i m. in. skakałem tam na linę (fosa z wodą, nad nią lina, którą trzeba było złapać w locie, aby huśtnąć się na drugi brzeg). Wydawało się banalne. Linę złapałem, ale impet był taki, że porozrywało mi skórę palców, wokół paznokci xD i to tak fest, że widać było całą płytkę paznokciową. P🤬da ze mnie, co.
Don_Max napisał/a:
P🤬da straszna
P🤬da piżdzie p🤬dom