

taki to jest mecz a nie...
a komentator? każdy może mieć gorszy drugi dzień
a komentator? każdy może mieć gorszy drugi dzień

podpis użytkownika
Jestem wstydliwy i się tego nie wstydzę

a tam p🤬licie ze zwolnione tempo, przeciez to jest nagrywany obraz z tv aparatem, a komentator po wyniku naszej reprezentacji nie miał sil juz na nic :/


Dobra, spieszę z wytłumaczeniem:
Koleś nagrywa TV aparatem w telefonie i sam podkłada głos.
K🤬a jaki jestem zajebisty.
Koleś nagrywa TV aparatem w telefonie i sam podkłada głos.
K🤬a jaki jestem zajebisty.
Jesteście debilami. Też to oglądałem, komentator serio naj🤬y max. Leciało to wczoraj w nocy od 23:00 do 24:00
Łapcie więcej fimików:
Łapcie więcej fimików:
To nie jest fejk przygłupy
podpis użytkownika
It's better to live on your feet than to die on your knees.
a tutaj opis sytuacji przez Tomka Hajto.
"Wczoraj byłem w siedzibie Eurosportu, gdzie wraz z kolegami redakcyjnymi i kilkoma piłkarzami oglądaliśmy mecz Polaków. Atmosfera była bardzo przyjemna, a sam mecz okraszony kilkoma "mocnymi" akcentami, ale nie o tym ma być ta anegdotka. Po spotkaniu Pazdan zaproponował małego pokerka, więc usiedliśmy do kart. Tak gramy i gramy, a w międzyczasie Tomek Burnos z Ukahem kończą chyba już 4 flaszkę. Zza pleców słychać tylko głośne sapanie Tomka i ciche jego rozmowy z obrońcą Jagiellonii. Po jakimś czasie, gdy zrobiliśmy przerwę aby Pazdan mógł podzwonić po kolegach z prośbą o pożyczkę, wszyscy gracze wracają do kieliszków. Z początku nikt nie zauważył braku jednej osoby, dopóki Ukah nie zaczął się bezsensu śmiać. Zapytany o powód, odpowiedział, że założył się z Burnosem, o to, czy Tomek pójdzie komentować jakieś skróty meczów. Nikt z obecnych oczywiście w takie bajeczki nie uwierzył, jednak koło 4.00 znaleźliśmy zasłużonego komentatora Eurosportu zarzyganego na stanowisku komentatorskim. Ustawiliśmy na nim fortecę z plastikowych kieliszków i szczęśliwi wróciliśmy do domów."
"Wczoraj byłem w siedzibie Eurosportu, gdzie wraz z kolegami redakcyjnymi i kilkoma piłkarzami oglądaliśmy mecz Polaków. Atmosfera była bardzo przyjemna, a sam mecz okraszony kilkoma "mocnymi" akcentami, ale nie o tym ma być ta anegdotka. Po spotkaniu Pazdan zaproponował małego pokerka, więc usiedliśmy do kart. Tak gramy i gramy, a w międzyczasie Tomek Burnos z Ukahem kończą chyba już 4 flaszkę. Zza pleców słychać tylko głośne sapanie Tomka i ciche jego rozmowy z obrońcą Jagiellonii. Po jakimś czasie, gdy zrobiliśmy przerwę aby Pazdan mógł podzwonić po kolegach z prośbą o pożyczkę, wszyscy gracze wracają do kieliszków. Z początku nikt nie zauważył braku jednej osoby, dopóki Ukah nie zaczął się bezsensu śmiać. Zapytany o powód, odpowiedział, że założył się z Burnosem, o to, czy Tomek pójdzie komentować jakieś skróty meczów. Nikt z obecnych oczywiście w takie bajeczki nie uwierzył, jednak koło 4.00 znaleźliśmy zasłużonego komentatora Eurosportu zarzyganego na stanowisku komentatorskim. Ustawiliśmy na nim fortecę z plastikowych kieliszków i szczęśliwi wróciliśmy do domów."


Nie k🤬a, sadole aka p🤬leni kryminolodzy wszystko wiedzą najlepiej, że to nie jest komentator Eurosportu, ze to zmontowane (bo k🤬a brzmi lepiej dla widza), a już rozj🤬a mnie bajka o tym, że to jakiś typ podkłada głos, no nie wiem czy to c🤬j czy beka mnie strzela :v


morał bajki jest prosty i niektórym znany: ... nigdy nie komentuj, gdy jesteś naj🤬y


bez kitu... wszyscy którzy oglądają eurosport wieczorami wiedzą, że komentatorzy tam na okrągło naj🤬i, najlepiej jak tenisa komentują wieczorem, w pewnym momencie odrywają się od rzeczywistości, i nie wiedzą co się dzieje ;d
ps. poważnie nikt nie ogląda eurosportu? XD
ps. poważnie nikt nie ogląda eurosportu? XD