



maxiq napisał/a:
Pewnie "gimbuski" stestują.podobno lepiej ryje beret niż marycha
![]()
.


k🤬a po pijaku zasnłem w mrowisku więc jestem wyleczony dożywotnio
Czekam na pierwsze przypadki otruć. Na 100% znajdzie się debil, który przedawkuje
Kruki to ćpuńskie pok🤬y, tarzają się na szlakach mrówek by narkotyzować się ów mrówczym jadem
, taka ciekawostka.

"Wykorzystujemy do likwidowania kataru, nie tylko kataru ale również...zatok".
P🤬lę, ja tam chcę jeszcze mieć zatoki...
P🤬lę, ja tam chcę jeszcze mieć zatoki...

podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
czego to ludzie nie wymyślą... ja tam zawsze czosnek do nosa ładowałem



znam się na mrówkach... ale ten człowiek to debil.... true story.


Taki papier to można teściowej do podtarcia się przygotować.
Szarlatan? Akurat nie
To stara ludowa metoda. I działa. Nauczył mnie tego dawno temu dziadek. Odlotów nie miałem za to katar przechodził szybko.

Eee tam, C9H13N lub dla bardziej zaawansowanych C10H15N dają lepszy efekt. A poza tym, że lepiej się oddycha (oczywiście po czasie, gdy nam wejdzie jak powinno i się nos opróżni) to jeszcze daje kilka innych pożądanych efektów.