

przydałoby się jakieś slow mo, ale raczej nie dostał tą pokrywą w głowę.
podpis użytkownika
czarna fortuna
Nic mu się nie stało spadł tylko z beczki, choć zasługiwał za swoje czyny na więcej.
Buty spadły czy nie?
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
jak jest zimno to materiał się kurczy i uszczelnienia puszczają, wystarczyło palnikiem zagrzać i byłoby git
podpis użytkownika
( ͡° ͜ʖ ͡°)
woytasw napisał/a:
Gzie zniknął podmiot liryczny?
Sądzę, że już wszedł na orbitę Księżyca.
Up ja bym dywagował na ten temat. Sądzę że obrał trajektorię w kierunku marsa