
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
9 minut temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


maly-boy napisał/a:
No i zajebiście nauczą się jeździć gęsiego. Mnie tak matka zawsze uczyła, jedź za mną a nie obok mnie.
Mnie uczyli, żeby iść, jechać.... przed, a nie za starszym. Dziecko zawsze na oku trzeba mieć.

rower sie trzymał pasa, a nie jechał środkiem drogi, motor był zaraz przy prawej linii. zajmowali tyle samo miejsca co samochód, auto też wyprzedza do połowy na pasie?


Mieszkam w Niemczech i jeżdżę baaardzo dużo na rowerach. I PRZYNAJMNIEJ niemieckie przepisy mówią o tym, że obok siebie można jechać dopiero jak grupa rowerzystów liczy przynajmniej 16 osób. Poniżej 16 osób rowerzyści muszą jeździć jeden za drugim. Oczywiście mowa tu o ulicy. Bo jak jest droga rowerowa to jest to nie ważne.



Aleo napisał/a:
Krzyks pokaż przepis który na to zezwala.
Generalnie nie ma czegoś takiego, jak zakaz wyprzedzania na ciągłej (tak, ciągłej z naszej strony, bo gówno nas obchodzi jaką linię mają z w przeciwnym kierunku więc gadanie o podwójnej to jakiś bezsens). Oz zakazu wyprzedzania są znaki pionowe. Jeśli chodzi o linię ciągłą to przepis mówi tylko o tym, że nie wolno nam jej przekraczać.
A teraz przepis który na to pozwala.... zdrowy rozsądek. Dlaczego?
Rozpatrzmy sytuację, w której pojazd wolnobieżny zatrzymuje się zgodnie z przepisami przy skrajnej prawej krawędzi, a i tak jego gabaryty nie pozwalają na ominięcie go bez najechania, a w praktyce przekroczenia linii ciągłej. A co, jeśli pobocze też jest oddzielone linią ciągłą? Zakaz przekraczania, najechania... nie ważne, czy wyprzedzasz, czy omijasz.
Co w takiej sytuacji powinno się zrobić? Zachować zdrowy rozsądek. Przepis wyraźnie nakazuje jazdę rowerzystom jak i wszelkim pojazdom wolnobieżnym, jazdę przy prawej krawędzi, ale jednocześnie nakłada obowiązek wyprzedzania rowerzystów w odległości min. 1 metra. Rowerzysta+ten metr to już ok 2 metrów. Jak ciężarówka czy autobus mają go wyprzedzić bez najechania na linię ciągłą? Takie linie potrafią się ciągnąć kilometrami, a i tak jeszcze trzeba trafić na miejsce z przeciwka.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie