



ale się szybko ewakuował, zwykła p🤬da bo nie umie przyjąć na klatę swoich błędów a piwko tam za grubą babę na bieżni bo przynajmniej próbuje coś zmienić albo nie tyć więcej.

koles musiał narobić w gacie sp🤬olił się perfidnie po upadku i tyle go widzieli

robczejzi napisał/a:
@ Rems
na c🤬j miał czekać jak sobie siary narobił ?
No wypowiedź na poziomie pedałka w rurkach, który zaj🤬 deską w swoją waginę.
Wyj🤬 się to c🤬j, facet normalnie powinien wstać, otrzepać się i nap🤬lać dalej na tej bieżni, zamiast jak c🤬ka uciekać. Wziąć to na klatę i po sprawie, koleś płaci za tą siłkę, to powinien z tego jak najlepiej skorzystać i skoro się wyj🤬 to powinien jeszcze więcej poćwiczyć. Część ludzi pewnie się tam uśmiechnie, ale zapewne większość ma w sobie resztki wyrozumiałości.
Takie to właśnie c🤬ki jesteście; zj🤬o się coś, to sp🤬olę bo "siary se narobiłem"


On k🤬a biegnie jakby mu dysk co najmniej wypadł, paralityk jakiś k🤬a.
To na pewno nie było "ustawione". Sam przez 3 lata chodzę na siłownię, chowam się za orbitrekami i nagrywam kolesi korzystających z bieżni licząc na wypadek.

Ale przynajmniej on jeden z pozostałej bandy grubasów biegnie...


Och cwaniak to,że się nie op🤬la i nie robi czegoś na pół gwizdka to nie znaczy,że cwaniak ja sam na siłowni ćwiczę aż padam na ryj i nie boję się spocić nie raz sztanga mnie przygniotła bo sam ćwiczę nie raz upadła mi z wysiłku i nie raz zachwiało mnie na bierzni kiedy biegłem ostatkiem sił.Fakt zachował się jak ostatnia p🤬da uciekając w popłochu no i fakt biega jak p🤬da ale nie widzę tu żadnego cwaniactwa autorze.

Spadł z bieżni, ale to czego się chwilę wcześniej wyuczył, doskonale zaowocowało
