

Szkoda że lew miał najpewniej wyrwane lub spiłowane zęby i pazury
Pięknie mu wyp🤬olił na do widzenia
podpis użytkownika
"Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały na siekierę, bo miała uchwyt z drewna.”
_Yarko_ napisał/a:
Zaatakowany treser lwów i rany spowodowane przez zwierzę.
tłuściutki wcale się lwu nie dziwię

podpis użytkownika
forza nostra legge
Taki to ten materiał ... jak by dać głodnemu powąchać kotleta....
Musiał go dobrze nap🤬lać podczas tresury. Zresztą widać jaki to typ człowieka po jego zachowaniu. Lew już odgoniony a ten jeb podestem w niego.
Silentlog napisał/a:
Szkoda że lew miał najpewniej wyrwane lub spiłowane zęby i pazury
Jeden kieł co najwyżej. Widzę trzy dziury po kłach i właśnie jeden siniak od tego "spiłowanego".
niewiadomo do końca jaka nacja ale wygląda na "dżugaszwili"
podpis użytkownika
pipi71
dogip napisał/a:
Musiał go dobrze nap🤬lać podczas tresury. Zresztą widać jaki to typ człowieka po jego zachowaniu. Lew już odgoniony a ten jeb podestem w niego.
No już k🤬a widzę jak tresujesz lwy za pomocą smaczków. Z yorkiem byś sobie nie poradził. Btw. Sytuacja orginalna. Kiedy ziomek podszedł do majstra i chwycił go za ramię pytając:
Z-wiesz jak odróżnić ch*ja od lwa?
M-no nie
Z-lwa bym tak za ramię nie potrzymał
