

To było jak większość filmów ostatnich lat. 90% słabizna i dobra zaskakująca końcówka...
Jak by tak było częściej w cyrku to człowiek by zaczął chodzić a tak nuda wieje
liczyłem że jebnie głową o belkę ale okazało sie jeszcze lepsze bo upadł i sobie głupi ryj rozwalił
polakwrocek napisał/a:
Kolega na górze dał dupy.
Ciekawe że na próbach jakoś zawsze wychodziło nie ..... Chyba coś czuję że było sorry pal i go puscił specjalnie
