

trytodie napisał/a:
to nie jest koń na taką wagę. Bezmyślna małpa
Koń se z ta waga poradził, za bandę go
Biedny konik, nawet on musi się użerać z tymi blm.
podpis użytkownika
J🤬 was wszystkich c🤬le.
Koń: Pra, pra, pra, pra dziad, dziada, dziada, mojego dziada, mojego ojca, to takich cz🤬chów ciągnął na linie w dybach, gdy nie zebrali tyle bawełny ile było trzeba.
A ja mam go wierzchem wozić, o tu pod ogon mnie cmoknijcie! Pedałyyy!
A ja mam go wierzchem wozić, o tu pod ogon mnie cmoknijcie! Pedałyyy!

podpis użytkownika
Nie wylewaj waćpan wina!
McSadol napisał/a:
Czarny kowboj
W tym przypadku, powinno się pisać fonetycznie, kałboj.
Czarni mocno śmierdzą gdy się spocą, a konie mają doskonały węch. No i to nie cyrk, żeby małpa na koniu jeździła...
Murzyn na koniu wygląda jak kobieta prowadząca motocykl - NIENATURALNIE
najczęściej pastuchami (cowboyami) byli właśnie czarni. Ten to jakaś p🤬da od bawełny, bo tylko po płaskim umie chodzić.
A kto to widział murzyna na koniu? To murzyny są od transportowania na swoich grzbietach i nawet konie to wiedzą.
Koń dał sm🤬chowi do zrozumienia żeby sp🤬alał na pole bawełnę zbierać