Czy ktoś powiązany z rządem nie mógłby zorganizować jakiś bojówek do których mogli by się zaciągać młode chłopaki i rozganiać te marsze? Coś na kształt niemieckiego SA czy tych które Putin wysyła na manifestacje homoseksualne w Rosji. Młody zwinny chłopaczek, mógłby dostać jakiś uniform i pałkę i zresztą ekipy, strategicznie gnębić ten bród na ulicach.