Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Czerwona koszula
M................c • 2010-09-27, 19:58
Po oceanie płynie okręt wojenny pod brytyjską banderą. Nagle z gniazda bocianiego słychać krzyk obserwatora:
- Panie kapitanie! Hiszpański okręt na horyzoncie!
Na co kapitan:
- Dajcie mi moją czerwoną koszulę i do abordażu!
Załoga ruszyła do ataku, wymordowała Hiszpanów i zatopiła okręt wroga.
Kilka dni później sytuacja się powtórzyła.
Z gniazda bocianiego słychać krzyk obserwatora:
- Panie kapitanie! Hiszpański okręt na horyzoncie!
Na co kapitan:
- Dajcie mi moją czerwoną koszulę i do abordażu!
Załoga ruszyła do ataku, wymordowała Hiszpanów i zatopiła okręt wroga.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy. Z Brytyjczykami na okręcie podróżował członek Admiralicji. Pewnego wieczora, po kolejnym udanym ataku, podszedł do kapitana i pyta:
-Panie kapitanie. Wasza załoga, Wasz styl dowodzenia i umiejętności napawają Koronę dumą. Proszę mi tylko wyjaśnić po co przy każdym ataku prosi Pan o czerwoną koszulę.
Na co kapitan:
-Bo widzi Pan, Panie admirale, na czerwonej koszuli nie widać śladów krwi. Dzieki temu nawet jak pokłują mnie rapierem czy postrzelą bronią palną, moja załoga myśli, że jestem nieśmiertelny i chętniej staje do boju.
Admirał zrozumiał i odszedł zadowolony z taktyki kapitana.
Kilka dni później sytuacja się powtarza i z gniazda bocianiego słychać krzyk:
-Panie kapitanie! Cztery hiszpańskie okręty na horyzoncie!
Na co kapitan:
-Dobrze... dajcie mi moje brązowe spodnie i do abordażu!!!
Zgłoś
Avatar
v................c 2010-09-28, 0:19
Dobrze, że to nie o Francuzach bo bym nie uwierzył w akcję z abordażem....
Zgłoś
Avatar
Zwieszony 2010-09-28, 0:28
Naprawdę zaskakujący koniec.. Chciałbym nie rozumieć tego kawału i poprzestać na tym, ale cóż.. Próbuj dalej

podpis użytkownika

Boom...!
Zgłoś
Avatar
meatball 2010-09-28, 0:41 1
Podejrzewam, że większość napisałaby, że suchar, ja napiszę po prostu, że go znałem już parę lat temu. Niby to samo, ale o ile nam przyjemniej, nie?

podpis użytkownika

Rock out,with your cock out.
'Til your life is at an end.
Zgłoś
Avatar
S................a 2010-09-28, 0:42 3
Zmieńcie layout strony na żółto-chlebowy by sucharów nie było widać !
Zgłoś
Avatar
M................c 2010-09-28, 2:28 1
Cisza napisał/a:

Naprawdę zaskakujący koniec.. Chciałbym nie rozumieć tego kawału i poprzestać na tym, ale cóż.. Próbuj dalej



Mhm...

Naprawdę zaskakujące jest to, że założyłeś jeden temat, który już był - odp🤬l się.
Zgłoś
Avatar
m................k 2010-09-28, 12:01
Przecież jest zajebisty. Sami jesteście suchary.
Zgłoś
Avatar
D................n 2010-09-28, 17:13
Masz moje piwo
Zgłoś