6
44
Fajnie to wygląda 
aż zaczerpnęłam wieści...
Palquella Pucamayu, czyli Czerwona Rzeka płynie przez pasmo górskie Vilcanota w prowincji Canchis.
Jej niesamowity fenomen polega na tym, że co roku, w okresie peruwiańskiego sezonu deszczowego (listopad-kwiecień), woda nabiera intensywnej czerwonej barwy, która przyciąga uwagę jak czerwony dywan rozłożony przez matkę naturę. Niektórzy twierdzą, że to widok jak z horroru, dlatego opisują ją nawet jako Rzekę Krwi.
W okresie suchym rzeka przybiera brązowawy odcień, tracąc swoją wyjątkową aurę. Zjawisko to jest efektem zmniejszonego przepływu minerałów, które nadają jej charakterystycznego koloru.
[ Dodano: 2025-05-27, 19:44 ]
Tu akurat o rzece w Peru
aż zaczerpnęłam wieści...Palquella Pucamayu, czyli Czerwona Rzeka płynie przez pasmo górskie Vilcanota w prowincji Canchis.
Jej niesamowity fenomen polega na tym, że co roku, w okresie peruwiańskiego sezonu deszczowego (listopad-kwiecień), woda nabiera intensywnej czerwonej barwy, która przyciąga uwagę jak czerwony dywan rozłożony przez matkę naturę. Niektórzy twierdzą, że to widok jak z horroru, dlatego opisują ją nawet jako Rzekę Krwi.
W okresie suchym rzeka przybiera brązowawy odcień, tracąc swoją wyjątkową aurę. Zjawisko to jest efektem zmniejszonego przepływu minerałów, które nadają jej charakterystycznego koloru.
[ Dodano: 2025-05-27, 19:44 ]
Tu akurat o rzece w Peru
JoSeed napisał/a:
Fajnie to wygląda aż zaczerpnęłam wieści...
Palquella Pucamayu, czyli Czerwona Rzeka płynie przez pasmo górskie Vilcanota w prowincji Canchis.
Jej niesamowity fenomen polega na tym, że co roku, w okresie peruwiańskiego sezonu deszczowego (listopad-kwiecień), woda nabiera intensywnej czerwonej barwy, która przyciąga uwagę jak czerwony dywan rozłożony przez matkę naturę. Niektórzy twierdzą, że to widok jak z horroru, dlatego opisują ją nawet jako Rzekę Krwi.
W okresie suchym rzeka przybiera brązowawy odcień, tracąc swoją wyjątkową aurę. Zjawisko to jest efektem zmniejszonego przepływu minerałów, które nadają jej charakterystycznego koloru.
Tu akurat o rzece w Peru
Lśnienie Stanleya Kubricka oglądałaś, droga JoSeed?
Nadawało by się to miejsce, do krecenia fajnych scen / filmów...🍿
kuba1986 napisał/a:
Lśnienie Stanleya Kubricka oglądałaś, droga JoSeed?
Nadawało by się to miejsce, do krecenia fajnych scen / filmów...🍿
Oczywiście, masz rację 😁
Diaboliczny Nicholson wpasowałby się w estetykę rzeki
Wody nie widziałam, ale ziemię tak, w Chamburgerlandii. Fajnie to wygląda, zwłaszcza jak gdzieś jest wykopana jakaś dziura.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.