

banerr napisał/a:
C🤬jnia. Brak pieczonych cz🤬chów.
Tupolew na wodzie lądując by się zapalił ..
Nie znacie się, chciał driftem zaparkować przy krawężniku dziobem w powrotną stronę.
Ja tam widzę brzozę
Pan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."

podpis użytkownika
,,Honor powaga szacunek do grobowej deskiPan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."
Afrykańskie linie lotnicze latają na sprzęcie, który z cywilizowanego świata trafił tam na złom. Oglądałem kilka dokumentów o tamtejszych katastrofach lotniczych i były akcje, że jakieś cielaki sp🤬oliły z uwięzi w ładowni i zrobiły rozpiedol w skutek którego samolot się rozbił. Innym razem w jakimś przypływie paniki bo ktoś w przednich rzędach miał zapalniczkę wszyscy pasażerowie uciekli na sam tył samolotu co zmieniło jego środek ciężkości, na który komputer pokładowy z Win95 nie dał rady właściwie zareagować i też się rozbili. Nasz Tupolew i lądowanie debeściaków to c🤬j w porównaniu z murzyńską brawurą za sterami i akcjami jakie się tam odstawiają
