Może treść nie ocieka krwią, ale z powodu braku zgłoszenia możemy mieć czarne sceny, a większość osób o tym nie pamięta i cieszy się ze sprzedaży - materiał ku przestrodze.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2016-01-28, 19:07
niektórzy to urzędy znają z filmów miś i tym podobne....
wszystko fajnie , ale to "cześć" i to "hej" sprawia że nei ma się ochoty tego oglądać
Może i Urban Legend, ale słyszałem o przypadku, kiedy nowy nabywca zatankował, nie zapłacił, a policja przyszła do starego właściciela, bo jeszcze wszystko było na niego.
konto usunięte
2016-01-28, 20:24
Waldku, wchodziłeś kiedyś na harda?
____
2016-01-28, 20:26
przy okazji przestrzegam przed cyganami, przyjeżdżają po auta z kasą, nie obchodzi ich stan chcą tylko zapłacić i odjechać. Jak już ktoś się skusi na taką transakcję, to później ma gwarancje pobudki o 6:00;)
konto usunięte
2016-01-28, 23:55
@wszyscy up
Ja nigdy nie zglosilem i wiem na pewno, że nic z tego powodu mi ie grozi.
Sprzedalem moje pierwsze auto i od razu polecialem je wyrejestrowac, na drugi dzien wieczorem przyszla policja - malolat ktoremu sprzedalem auto jeszcze tego samego dnia uciekl ze stacji benzynowej nie placac i spowodowal wypadek (oczywiscie uciekl z miejsca zdarzenia).
Gdyby nie umowa sprzedazy z pieczatka z wydzialu komunikacji, swiadczaca o tym ze auto zostalo wyrejestrowane mialbym spore problemy.
ktos moze mi powiedziec co wypelniasz w tym kwicie w wydziale komunikacji? podajesz dane tego kto kupil od ciebie samochod czy jak to wyglada?
zgłaszajcie! Kiedyś sprzedałem furę jakiemuś dilerowi. Łapnęli go z jakimś towarem,bez prawka,papierów i dzwoniono do mnie z policji,że jak nie mam podbitej umowy,to jestem w czarnej dupie. Na szczęście wyczułem typa,który brał ode mnie auto,a umowę spisywaliśmy na jakąś małolatę i leciałem na drugi dzień do urzędu. Jeszcze mi wydzwaniał wcześniej,że ja płaciłem za OC 150 (60% zniżek),a lasce przyszło do zapłaty 1400 i,że on mi da 150 złotych i mam mu to OC zapłacić.