Sadistic uczy, że jak się na drabinę wchodzi to albo się z niej schodzi, albo spada.
A wystarczyło drabine ustawic pod mniejszym kątem.
tarcer123 napisał/a:
A wystarczyło drabine ustawic pod mniejszym kątem.
Kròcej by spadał.
Jakiś desperat, śmierć chciał przywołać że buty po upadku zdjął?
Nogami rusza to jeszcze pociagnie
tarcer123 napisał/a:
A wystarczyło drabine ustawic pod mniejszym kątem.
Do tego trzeba mieć iloraz, a nie iloczyn inteligencji. Drabina składana. Na drabinach jest naklejona instrukcja i ostrzeżenia.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
To już koniec. Spadły mu klapki. A taki był amerykańcki, szkoda.
Jak ma kość ogonową obitą to przez miesiąc się nie wyprostuje i nie pobiega a przez pierwszy tydzień z siadaniem jest mega problem.
Buty spadły..już po chłopie...
podpis użytkownika
Życie to dz🤬ka...
szkoda... na prawde szkoda tej drabiny
Buty ściągnął bo myślał że nie przeżył.
Dupsko pękło jak nic, tak sie wije na tym chodniczku, coś pieknego!
Pewnie biodro złamał, dlatego już nie umiał wstać. Przewalone wtedy!!
Rasowy debil, pol metra w jedna albo druga strone i mial by miekkie ladowanie:)