

ciekawe jak takie bieda-jedzenie staje sie wyszukanym przysmakiem na salonach. slimaki, zaby, malze, krewetki, osmiornice itp. to kiedys chlopi na przednowku jedli bo ic innego nie bylo. takie homary nie tak dawno byly tanim zarciem dla wiezniow, a dzis luxus, programy na discovery o polawiaczach robia jaka to kase na tym trzepia.
Jadłem trochę mniejsze w lizakach, nic specjalnego pozatym ze chrupią
Przewijac dalej, nic sie nie dzieje, zaden jej nie uj🤬, zadnych ofiar...
Zenonn napisał/a:
Ty myjesz zęby, a oni myją skorpiony, co w tym dziwnego ?
To też tak je ręką umyj to się przekonasz lub nie...
Macx83wwww napisał/a:
To też tak je ręką umyj to się przekonasz lub nie...
Istnieje ok 1750 gatunków skorpionów. Połowa z nich ma jad zupełnie niegroźny. Te z filmu są niegroźne. W Azji pełno tego. Więc najpierw się wyedukuj a później przeżywaj
Zenonn napisał/a:
Istnieje ok 1750 gatunków skorpionów. Połowa z nich ma jad zupełnie niegroźny. Te z filmu są niegroźne. W Azji pełno tego. Więc najpierw się wyedukuj a później przeżywaj
Bzdury piszesz, to, że nie jest zabójczy, nie znaczy, że nie jest zupełne niegroźny, tzw. Wielki Skorpion Leśny (Heterometrus indus), z Indochin, nie ma zabójczego jadu, za to ukąszenie powoduje miejscowy ból, stan zapalny, obrzęk, obrzęk i zaczerwienienie skóry trwające od kilku godzin do kilku dni, chyba, że jesteś masochistą...
Macx83wwww napisał/a:
Bzdury piszesz, to, że nie jest zabójczy, nie znaczy, że nie jest zupełne niegroźny, tzw. Wielki Skorpion Leśny (Heterometrus indus), z Indochin, nie ma zabójczego jadu, za to ukąszenie powoduje miejscowy ból, stan zapalny, obrzęk, obrzęk i zaczerwienienie skóry trwające od kilku godzin do kilku dni, chyba, że jesteś masochistą...
Ważne jest jeszcze miejsca ukłucia, oglądałem hodowcę węży który opowiadał o swoim najgorszym ugryzieniu. Jad jego pupila był słaby i normalnie nikt by tym się nie przejmował, jednak na jego nieszczęście ząb jadowy wbił się mu w kość i tam też został. To spowodowało, że na miesiąc wylądował w szpitalu i miał opuchniętą jedną stronę ciała, dosyć poważnie. Ogólnie wcale dużo nie brakowało to zgonu. Zgadzam się, nie ma czegoś takiego jak niegroźny jad.
pazzuzu napisał/a:
osmiornice itp. to kiedys chlopi na przednowku jedli bo ic innego nie bylo.
Jadłeś kiedyś ośmiornice? Wygląda paskudnie, ale delikatne, mięciutkie mięso to jest, zajebiste.
W teorii jeżeli baba pracuje tam już od lat to mogła się uodpornić na słaby jad :/