


Przepisy jasno mówią:
"Art 22
2.
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1)
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2)
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo."
Ale jak wygląda praktyka, to widać na każdym skrzyżowaniu. Banda debili, co kontakt z motoryzacją powinni ograniczyć do siedzenia w autobusie, bo zrobienie "ciasno" zakrętu ich przerasta.
Dodatkowo przed skrętem w lewo spojrzeć w lusterko!
winny skuterzysta, nie upewnil sie, ze moze wykonac manewr skretu
i ten znak, co on na zakaz chcial wjechac?
teraz zauwazylem, ze pewnie jechal na policje zglosic, ze bedzie mial wypadek
a na policje czekali 2h
Przecież ten znak zakazu wjazdu dotyczy parkingu przed komisariatem a po lewej jest jeszcze jakaś droga, pewnie prowadząca wgłąb osiedla - zobaczcie gdzie jest ten zakaz umieszczony, wzdłuż parkingu równoległego do budynku. Obaj debile, ale moim zdaniem wina motorzysty wyprzedzającego na 3 bez upewnienia się czy może bezpiecznie wyprzedzić, bo debil na kiblu nie dojechał do środka drogi, ale kierunek jednak włączył.
1. Motop🤬a mógł wyprzedzać.
2. Skóterop🤬a nie był na skrzyżowaniu, powinien się zatem upewnić, czy może wykonać manewr.
Wnioski:
1. Skóterop🤬a, otrzyma 500 zł mandatu i po sprawie.
Nie ma się co rozpisywać, ale:
1. Motop🤬a mógł wyprzedzać.
2. Skóterop🤬a nie był na skrzyżowaniu, powinien się zatem upewnić, czy może wykonać manewr.
Wnioski:
1. Skóterop🤬a, otrzyma 500 zł mandatu i po sprawie.
Ad 1 NIE mógł wyprzedzać, bo skuterop🤬a miał załączony lewy kierunkowskaz.
Ad 2 Obydwie p🤬y są winne równorzędnie. suterop🤬a nie upewnił się, a motop🤬a nie zauważył (?) kierunkowskazu i za szybko jechał.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie