



Bo kiedyś akordeon był kojarzony z przedwojenną Warszawą i pięknymi piosenkami na ulicach. Tylko wojna wszystko zniszczyła i na akordeonie nap🤬lają głównie cyganie.
Jaracie się Daft Punkiem a pewnie nie znacie innej piosenki niż kiczowate Get Lucky...
Z czym k🤬a do ludzi, pytam się?
staną się świadomi.
Z czym k🤬a do ludzi, pytam się?
podpis użytkownika
Dopóki nie pałączy ich świadomość, nigdy się nie zbuntują; dopóki się nie zbuntują, niestaną się świadomi.
Nie rozumiem fenomenu tej piosenki, zresztą w tych czasach mało co się da zrozumieć, bo nie wiem jak można się podniecać podskakującym chińczykiem, tańcem, który wygląda jak atak padaczki, kiczowatemu przebojowi, który zasłynął jako najliczniej wyświetlany polski teledysk, a kompozycją, tekstem jak i przesłaniem dorównywał mu freestyle w wykonianiu dzieci z downem. A najgorsze jest to, że dziś, żeby zabłysnąć, wystarczy być debilem, mieć hajs od starych, albo pokazać cycki.
podpis użytkownika
Księciuniu, dajno dwa złote.
Nie dość że Facebooka zrobił, to jeszcze na harmonii popyla... cwany ten Zuckerberg.

Piosenka fajna, ale wszystko co zaczyna być nadmiernie puszczane, chwalone i słuchane staje się gównem.

Chciałbym mieć taki akordeon
Mam klawiszowy. Może ktoś chce się zamienić?

Mam klawiszowy. Może ktoś chce się zamienić?


Anegdotka - "Prawdziwy gentleman to ten co umie grać na akordeonie ale tego nie robi"