

To jest doskonały przykład, że warto się pomodlić przed jazdą i trzymać dobrze z swoim aniołem stróżem

Qrua, tyle czasu śmigam na moto i nadal nie mogę pojąć tego efektu.
Standardowo, więcej szczęścia niż rozumu.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
Ja p🤬le ale fart. Ciekawe co gość do końca życia będzie myślał po czymś takim...
Trolik1 napisał/a:
Qrua, tyle czasu śmigam na moto i nadal nie mogę pojąć tego efektu.
(Dylatacja czasu * oscylacja grawitacji(punktowa))/(wahania nastroju kierującego + spust masy( w postaci gówna))
To nagranie jest stare jak mój c🤬j. Aż dziwne że tego tutaj nie było
podpis użytkownika
Dzień dobry, nazywam się Elan Rodziewicz, mieszkam w Legnicy. Jestem starą, uległą, pedalską k🤬a i szmatą do j🤬ia. Każdy może mnie wyr🤬ać w dupę, spuścić mi się do ust, no i jeszcze na mnie nasikać. Daj mi swego k🤬sa to ci obciągnę i połknę.
Trolik1 napisał/a:
Qrua, tyle czasu śmigam na moto i nadal nie mogę pojąć tego efektu.
Motorek po poważnym dzwonie, był naprawiany za pomocą zestawu młotek+przecinak+spawarka. Do pewnej prędkości dało się nim jechać w miarę normalnie ale powyżej tej prędkości nastąpił rezonans drgań.
To shimmy.
Można dostać w każdej chwili, zarówno na motocyklu jak i na rowerze. Nie ma innego ratunku, jak wbrew rozsądkowi dosać delikatnie gazu.
Zazwyczaj i tak nie ma ratunku.
Sadol uczy I bawi.
Można dostać w każdej chwili, zarówno na motocyklu jak i na rowerze. Nie ma innego ratunku, jak wbrew rozsądkowi dosać delikatnie gazu.
Zazwyczaj i tak nie ma ratunku.
Sadol uczy I bawi.