Powinien dostać nagrodę Darwina.
Cytat:
Projekt 27-letniego Lee Halpina miał trwać tydzień. Jednak po trzech dniach życia jak jeden z bezdomnych młody filmowiec zmarł.
27-letni filmowiec Lee Halpin chciał opowiedzieć o tym, jak żyją bezdomni na ulicach Newcastle w Wielkiej Brytanii. Poprzez swój dokument pragnął podnieść świadomość społeczeństwa, uwrażliwić na los ludzi zepchniętych na margines.
Zdecydował się na mający trwać tydzień projekt, w ramach którego wcielił się w jednego z bezdomnych. Dni spędzone na ulicach zamierzał sfilmować tak, by mogły stać się podstawą do późniejszego dokumentu.
27-latek ubiegał się o miejsce na kursie dziennikarstwa w brytyjskiej stacji Channel 4, a film miał być częścią jego aplikacji. W nagraniu wideo, w którym opowiadał o swoim projekcie, tłumaczył, że chce pokazać, iż nie boi się wyzwań. Dlatego zamierzał "zanurzyć się" w życie bezdomnych tak bardzo, jak tylko jest to możliwe, sprawdzić na własnej skórze, z jakiego rodzaju pomocy mogą korzystać, a co jest dla nich nieosiągalne.
Postanowił nie tylko spać w podobnych jak oni warunkach, ale też żebrać o jedzenie. - Wejdę w interakcję z tak wieloma bezdomnymi, jak tylko to możliwe, i wejdę w ich życie tak głęboko, jak tylko będę potrafił - zapowiadał.
Przyznawał, że plany przeraziły zarówno jego znajomych, jak i rodzinę.
Halpinowi zależało również na zbadaniu, jakie skutki może mieć wprowadzenie zapowiadanego przez rząd "podatku sypialnianego" (bedroom tax). Filmowiec chciał sprawdzić, czy nie zwiększy on liczby bezdomnych. Chodzi o propozycje rządu zmierzające do zredukowania państwowych świadczeń dla osób korzystających z mieszkań socjalnych, w których liczba pokoi przewyższa liczbę lokatorów.
Jeszcze w niedzielę Halpin prosił na Twitterze o pożyczenie mu starego śpiwora czy telefonu komórkowego. To były ostatnie informacje, jakie zamieścił publicznie na temat projektu. Wieloletni przyjaciel filmowca Daniel Lake wspomina, że podczas ich ostatniej, sobotniej rozmowy Halpin był niezwykle podekscytowany tym, że rozpocznie prace nad swoim filmem.
Ciało 27-latka znaleziono w opuszczonym hostelu Summerhill, tuż przed godz. 10 rano w środę, trzy dni po rozpoczęciu projektu. Na razie nie wiadomo, jak dokładnie zmarł, ale najprawdopodobniej zamarzł. W nocy z wtorku na środę temperatury w Newcastle spadły bowiem do -4 stopni Celsjusza. - Nikt nie wie, jak odszedł, ale myślimy, że może to być hipotermia - opowiada przyjaciel zmarłego. - Próbując podnieść świadomość na temat tego, co spotyka innych ludzi, poniósł najwyższą ofiarę.
Inny znajomy wspomina go jako "doskonałego faceta", człowieka utalentowanego i odważnego.
Rzecznik policji powiedział, że w jego śmierć nie były zaangażowane żadne osoby trzecie.
wyborcza.pl/1,75477,13688198,Chcial_nakrecic_film_o_zyciu_bezdomnych__...
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
O ile mi wiadomo to nagrody Darwina przyznawało się wybitnym debilom grającym w rosyjską ruletkę pistoletem samopowtarzalnym etc. Nie ludziom którzy chcieli coś zrobić i zmienić na lepsze. Więc Twój tekst nad tą copypastą jest stricte z dupy.
Moim zdaniem kłaść się spać w ujemnej temperaturze, z własnej woli i bez żadnego zabezpieczenia przed tą temperaturą, jest wybitnym debilizmem. Tak jak ten Amerykanin, który chciał się bawić w trapera i zamieszkał w starym autobusie pośrodku śnieżnego pustkowia, bez żadnego ekwipunku.
sadistic.pl/ucieczka-od-cywilizacji-vt116169.htm
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
l................x
2013-04-07, 17:27
Przypomina mi się historia Cezarego Ciszewskiego (znanego mi m.in. z programu o kulturze hip-hopowej "Wuwua" nadawanego swego czasu z TVP3), który kręcąc film o ćpunach ("Wolność jest Darem Boga" - 2006) sam wciągnął się w bagno i zaczął się kłuć. Polecam wszystkim sadolom się zaznajomić.
m................s
2013-04-07, 18:48
gratulacje 1000 tematu!
Oprócz śpiwora i komórki mógł wziąć jeszcze ciepłe majtki...
Hmm się zabawnie składa bo akurat mieszkam w Newcastle ( a własciwie w Gateshead - po drugiej stronie rzeki Tyne)- i zapewniam ze KAŻDY ale to k🤬a KAŻDY kto wyrazi taka chęc i udowodni swoją sytuację materialną, dostanie mieszkanie komunalne. Jesli ktos jest tutaj bezdomny, to tylko na ochotnika, zupełnie jak niedoszły filmowiec -dokumentalista. Co więcej jest tu pierdyliard organizacji charytatywnych: armie zbawienia i inne , gdzie mozna gratis otrzymac wyposażenie mieszkania ,ubrania , koce i żywność, a juz na pewno porządny śpiwór...
G................a
2013-04-08, 3:37
taka karma
To na bank ten gość:
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
-4 stopnie i gościu zamarzł?
Jeśli nie był pijany, albo naćpany, jest to niemożliwe. Po prostu organizm by się bronił i albo by się obudził, albo w ogóle by nie zasnął.
Ściema jak sam sk🤬ysyn, ale widzę źródło
gazeta wybiórcza i wszystko jasne..
podpis użytkownika
Kustosz pan przyjechał, no nawet taki, taki niby to malutki mężczyzna, tutaj dookoła taki, taki, taki, taki moher miał fantastyczny, w takie pukle ujęte troszeczkę, tak na plecki zachodziło...
Co za debil. Chciał najprostszym sposobem zrobic dokument. Ciekawe jak głęboko udało mu sie wejść w interakcje z innymi
jak ktoś czyta gówno wyborcze to też można nazwać go debilem.
Za źródło powinien być ban dożywotni...
L................2
2013-04-08, 8:39
No bo przeciez na filmach pokazuja ze bezdomny nakryje sie gazeta i to mu wystarczy by wytrzymac noc... Coz wiele osobistosci ktore chca zmienic swiat nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistoscia.
C................l
2013-04-08, 9:38
no faktycznie co za debil, próbował zrobić coś odważnego i faktycznie mieć wpływ na ewentualną poprawę czyjegoś życia. Na szczęście my, użytkownicy sadistica osiągnęliśmy już szczyt bohaterstwa i heroizmu, jesteśmy miłosiernymi Samarytanami i nieomylnymi prorokami.
Zwykłe małe c🤬jki z was.