Sam za gościem nie przepadam i wiem, że na sadolu też nie jest lubiany, ale niektóre jego poglądy mają sens. Ciekaw jestem waszego zdania na ten temat.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 10:25
Wi bo sam otacza te inteligentne dzieci i przez niego one są tępe?
Panich napisał/a:
tępe dzieci to te, które go biorą na poważnie, boże..
Jesteś jego fanem?
Ma po części rację. Szkoły mają dla niektórych posiadają poziom praktycznie zerowy a dla niektórych niemożliwy do ogarnięcia. Mi na przykład wystarczało 2 tygodnie nauki pod koniec roku i miałem wszystkie przedmioty zdane na poziomie dostatecznym lub dopuszczającym. A maturę i tak napisałem z jednym z lepszych wyników w szkole. Dla mnie edukacja na tym poziomie była marnotrawstwem czasu a nim się zorientowano na nauczanie indywidualne było za późno. Szkoły powinny mieć przynajmniej 3 poziomy nauczania: IQ -85, IQ 85-115, IQ +115. Jest to naprawdę krzywdzące dla osób inteligentnych by wymagać od nich tyle samo co od debili. System prosty i przejrzysty a nie hamujący w rozwoju jednostek inteligentnych i debili.
Szkoła ma uczyć młodych ludzi stania się normalnymi, wartościowymi obywatelami danego państwa.
Co przez to rozumiem: szkoła ma GŁÓWNIE uczyć tolerancji, społecznej wrażliwości, komunikacji (czyli jak przezywać swoje myśli tak by inni zrozumieli), pracy w grupie i poszanowanie wobec reguł. Szkoła ma wdrożyć młodym ludziom, że drugi człowiek to twój przyjaciel i jeżeli będziecie się szanować i tolerować, możecie stworzyć jakąś wspólnotę. A jeżeli stworzycie wspólnotę w klasie, to stworzycie społeczeństwo i naród na poziomie. By razem godnie żyć i respektować się wzajemnie jak ludzie a nie jak dzicz.
Wiedza typu: geografia, matematyka, historia, fizyka itd. MA ZASZCZEPIĆ W LUDZIACH CIEKAWOŚĆ TYM PRZEDMIOTEM, A NIE STRACH PRZED NAUCZYCIELEM CZY TESTEM.
Oczywiście uczeń musi znać podstawową wiedzę o swoim kraju, języku, geografii, historii ludzkości, swojej biologii, troszkę o astronomii itd.
Moim zdaniem obowiązkowym przedmiotem na maturze winna być filozofia (w miejscu religii i etyki). Dlaczego? BO UCZY CIEKAWOŚCI LUDŹMI i ŚWIATEM.
Co przez to rozumiem: szkoła ma GŁÓWNIE uczyć tolerancji, społecznej wrażliwości, komunikacji (czyli jak przezywać swoje myśli tak by inni zrozumieli), pracy w grupie i poszanowanie wobec reguł. Szkoła ma wdrożyć młodym ludziom, że drugi człowiek to twój przyjaciel i jeżeli będziecie się szanować i tolerować, możecie stworzyć jakąś wspólnotę. A jeżeli stworzycie wspólnotę w klasie, to stworzycie społeczeństwo i naród na poziomie. By razem godnie żyć i respektować się wzajemnie jak ludzie a nie jak dzicz.
Wiedza typu: geografia, matematyka, historia, fizyka itd. MA ZASZCZEPIĆ W LUDZIACH CIEKAWOŚĆ TYM PRZEDMIOTEM, A NIE STRACH PRZED NAUCZYCIELEM CZY TESTEM.
Oczywiście uczeń musi znać podstawową wiedzę o swoim kraju, języku, geografii, historii ludzkości, swojej biologii, troszkę o astronomii itd.
Moim zdaniem obowiązkowym przedmiotem na maturze winna być filozofia (w miejscu religii i etyki). Dlaczego? BO UCZY CIEKAWOŚCI LUDŹMI i ŚWIATEM.
Każdy film z Demem zaczyna się od "osobiście za nim nie przepadam"
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie