

edek_kotek napisał/a:
Co ten debil chciał osiągnąć?
Chciał lądować na niebieskim skośnym dachu.
Tak sobie siedział, podrapał się w uchu, sznurek w czaszce przeniósł drgania na drugie ucho i wtedy krzyknął: GENIALNE! UDA SIĘ!
Całość planowania zajęła mu krócej niż przeczytanie tego.


Jak niby miała wyglądać udana wersja tego tricku ?
Na końcu dachu i tak jest koniec dachu
Na końcu dachu i tak jest koniec dachu

Jak widać deskorolkarze mają mniej iq od swych pojazdów. Tutaj idealny przykład gdzie deskorolka czując zagrożenie upadku z wysokości zatrzymała się w bezpiecznym miejscu.
Spadła i tak hihi
LPCrooks napisał/a:
Jak widać deskorolkarze mają mniej iq od swych pojazdów. Tutaj idealny przykład gdzie deskorolka czując zagrożenie upadku z wysokości zatrzymała się w bezpiecznym miejscu.
dawno nie widziałem tak poj🤬ego filmiku. dobre. xD
a gdyby jeszcze mu ta deska spadła na głowę, miałbyś Edziu dożywotnie piwka. xD
a gdyby jeszcze mu ta deska spadła na głowę, miałbyś Edziu dożywotnie piwka. xD


Btw. to nie deska go zrobiła w c🤬ja, po prostu za bardzo pochylił się do przodu, stracił równowagę i zeskoczył, a deska zgodnie z prawami fizyki po odechnięciu się od niej została w miejscu. Tym bardziej to świadczy o debiliźmie naszego bohatera.