

Zawsze jest zonk przed wypadkiem.
Jeszcze nie miałem wypadku bez zonka.
Jeszcze nie miałem wypadku bez zonka.
xxmercy napisał/a:
wystraszyłem się
Zmień pieluszkę i po problemie

Nadal nie wiem dlaczego nie warto jechać za ambulansem, jakiś debil przerwał akcję.

Co to miaĺo wspolnego z jazdą za ambulansem?
Jakbym jechał za ambulansem na zwykłej jednopasówce to mi ktoś ciągnikiem z pola wyjedzie? :/
Głupi ten opis.
Jakbym jechał za ambulansem na zwykłej jednopasówce to mi ktoś ciągnikiem z pola wyjedzie? :/
Głupi ten opis.
Babinicz napisał/a:
Co to miaĺo wspolnego z jazdą za ambulansem?
Jakbym jechał za ambulansem na zwykłej jednopasówce to mi ktoś ciągnikiem z pola wyjedzie? :/
Głupi ten opis.
W twoim przypadku trafisz na łosia lub jelenia.