


Zło w najczystrzej postaci.
Przecież bankierzy i tak od zarania dziejów byli nieograniczenie bogaci, więc ich pobudki są już czysto wynaturzone, po prostu mają mózgi i dusze chore od rządzy władzy. Szkoda tylko, że jeden z drugim, tej swojej władzy na tamten świat nie wezmą. Oj szkoda...
Przecież bankierzy i tak od zarania dziejów byli nieograniczenie bogaci, więc ich pobudki są już czysto wynaturzone, po prostu mają mózgi i dusze chore od rządzy władzy. Szkoda tylko, że jeden z drugim, tej swojej władzy na tamten świat nie wezmą. Oj szkoda...