
Niedziela, ciepło, całą rodziną siedzimy w salonie, oglądamy telewizję. Oprócz młodszego brata z podstawówki, który wchodzi do nas i przechwala się:
- A ja umiem dobrze robić konia ustami! Haa!
Nie wiem co mnie podkusiło odpowiadać przy wszystkich:
- A co, koledzy w szkole chwalą?
Konsekwencje przyszły szybko...
Dodaje, czyli żyję.
- A ja umiem dobrze robić konia ustami! Haa!
Nie wiem co mnie podkusiło odpowiadać przy wszystkich:
- A co, koledzy w szkole chwalą?
Konsekwencje przyszły szybko...
Dodaje, czyli żyję.
