

To jest to co kocham
zaraz po hardzie


podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.

Zajebisty sposób spędzania wolnego czasu. Kiedyś z kolegą poszedłem na taki tor i sam "zjechałem" z góry na dół. O ile znajomemu który w tym siedział od kilku lat zajęło mu to jakąś minute to mi 10 minut
Strach się rozpędzać xD

Każdy, kto ma pasję jest bogatszym i pełniejszym człowiekiem. Niesamowicie miło się na to patrzy.
Za brak pedałów w rurkach masz piwo. Ja osobiście śmigam na rowerku szosowym, ale gdybym miał kasę, to DH chętnie bym spróbował, ot tak, żeby się zawinąć na pierwszym lepszym drzewie;-)
piwo za DH, ale też za podkład muzyczny, normalny, a nie ciągła muzyka z windowsa!






Za "hardogenne" sporty zawsze piwo. I za muzykę.
Btw: Mój kolega próbował DH - wpadł na drzewo, rozerwał żyłę w nodze i niemal się nie wykrwawił.


Mój wujaszek się w to bawił, musiał przestać bo po paru upadkach z kilku metrów jest niższy o 2cm tak mu kręgosłup pogniotło, ale frajda ponoć nie z tej ziemi
tylko droga zabawa, taki rower porządny 13k :/


Właśnie dobrze że legion665 napisał. Wasze rowery górskie się do tego nie nadają =]
Sam kocham jazdę na rowerze ale downhill to już nie dla mnie (materiałów na HARD'a nie dostarczam)
Sam kocham jazdę na rowerze ale downhill to już nie dla mnie (materiałów na HARD'a nie dostarczam)
Ja już rok zbieram na rower do downhillu i mam budżet około 2k zł. jeszcze raz tyle i nareszcie będę mógł robić to co lubię
mam tylko nadzieje że w pierwszym tygodniu nie znajdę się na hardzie


Zajebista rzecz. Szkoda tylko że taki rower kosztuje tyle co dobry, używany samochód.