

Jasio idzie z tatą i mamą do cyrku, na arenę wchodzi słoń.
Tata poszedł kupić coś do picia, a Jasio pyta mamy:
- Mamo, mamo co tam słoń ma na dole?
- A to trąba słonia - mówi mama.
- Jasio - nie, nie to, tam takie duże pod spodem...
- Aaa to nic takiego, odpowiada mama.
Wraca tata, mama wychodzi do toalety, Jasio pyta tatę:
- Tato, tato co tam słoń ma na dole?
- A to trąba słonia - mówi tata.
- Nie, nie tam na dole pod spodem...
- Aaa to jest siusiak słonia - odpowiada tata.
- Wiesz tato, a mama powiedziała, że to nic takiego...
- Cóż synku, tatuś mamusię trochę rozpuścił...
Dowcip sytuacyjny...
Tata poszedł kupić coś do picia, a Jasio pyta mamy:
- Mamo, mamo co tam słoń ma na dole?
- A to trąba słonia - mówi mama.
- Jasio - nie, nie to, tam takie duże pod spodem...
- Aaa to nic takiego, odpowiada mama.
Wraca tata, mama wychodzi do toalety, Jasio pyta tatę:
- Tato, tato co tam słoń ma na dole?
- A to trąba słonia - mówi tata.
- Nie, nie tam na dole pod spodem...
- Aaa to jest siusiak słonia - odpowiada tata.
- Wiesz tato, a mama powiedziała, że to nic takiego...
- Cóż synku, tatuś mamusię trochę rozpuścił...

Dowcip sytuacyjny...
