Zjazd ze Śnieżki w wykonaniu rodaka
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tam jest wszystko ogrodzone dla osoby trzymającej się zasad bezpieczeństwa i nawet pijanemu się nic nie stanie no chyba, że ktoś pójdzie na zamknięty szlak albo na dziko pohasać po górach to wtedy już różnie.
konto usunięte
2024-02-02, 17:36
No, w końcu coś godnego sadola, a nie jakieś smerfne hity i tiktoki
mariusz3pl napisał/a:
A co było przyczyną śmierci?
A co, zobaczyłeś opuszczone nachy i snujesz teorie, że ktoś wczesniej por🤬ał?
Pięknie krzyczał "panie Boże, panie Boże, panie Boże"
konto usunięte
2024-02-02, 18:01
Jakby miał czekan i umiał go użyć to mógłby się zatrzymać w początkowej fazie ześlizgu?
Słyszałem, że jak już się zdąży rozpędzić to i czekan nie pomoże.
a można raz w życiu wydać na raki i czekan..
Mój rejon. Śnieżkę widzę z okna.
shoe5maker napisał/a:
Brawo za spostrzegawczość.
To owłosiony siny bebzun.
Zjeżdżałem tam na jabłuszku jak byłem mały.
Kaczanga napisał/a:
Mój rejon. Śnieżkę widzę z okna.
potwierdzam. czasami też cie stamtąd widzę
konto usunięte
2024-02-02, 18:52
DziQ1916 napisał/a:
Tam jest wszystko ogrodzone dla osoby trzymającej się zasad bezpieczeństwa i nawet pijanemu się nic nie stanie no chyba, że ktoś pójdzie na zamknięty szlak albo na dziko pohasać po górach to wtedy już różnie.
Widać że zimą nie byłeś na Śnieżce. Łańcuchy są równo że śniegiem lub pod nim.
konto usunięte
2024-02-02, 18:56
M800 napisał/a:
Sturlali się kilometr. W którym momencie umarli? O czym myśleli w trakcie zjazdu? Tyle pytań pozostanie bez odpowiedzi.
Raczej w trakcie. Przecież on nie jechał po gładkiej zjeżdżalni tylko po zboczu góry. Oblodzonym i z kamieniami. Tarka tarką, ale na pewno odbijał się od podłoża i uderzając głową i ciałem nabawił się uszkodzeń mózgu i jakichś krwotoków wewnętrznych. Może i na dół dojechał jeszcze z jakimiś funkcjami życiowymi, ale pewnie wykrwawił się do środka chwilę później.