



Łykacie ustawkę jak młode pelikany... Dalszej części filmiku oczywiście nie ma, a dron cudownym zrządzeniem losu się odnalazł.
Podpowiedź: zepsuty kontroler kosztuje grosze. A atrapa jeszcze mniej.
Podpowiedź: zepsuty kontroler kosztuje grosze. A atrapa jeszcze mniej.
Caramon napisał/a:
Łykacie ustawkę jak młode pelikany... Dalszej części filmiku oczywiście nie ma, a dron cudownym zrządzeniem losu się odnalazł.
Podpowiedź: zepsuty kontroler kosztuje grosze. A atrapa jeszcze mniej.
Wiesz raz znaleźli gopro zaj🤬ą przez mewę, małpę i było to tutaj... Każde z nich kawał drogi pokonało z tym sprzętem. Nie licząc wystrzelonej z rakietą. Uważam, że są takie szanse. Niewielkie bo niewielkie, ale "som"
podpis użytkownika
Ola gringo

co wy k🤬a slepi jestescie.. ewidetnie spadl mu telefon a kontroler lezy po jego lewej stronie..
Caramon napisał/a:
Łykacie ustawkę jak młode pelikany... Dalszej części filmiku oczywiście nie ma, a dron cudownym zrządzeniem losu się odnalazł.
Podpowiedź: zepsuty kontroler kosztuje grosze. A atrapa jeszcze mniej.
Wypowiem się jako expert (choć raz).
Nawet gdyby to był kontroler (wygląda mi to bardziej na komórkę) to dron po utracie zasięgu wróciłby na miejsce startu (albo zawisł w miejscu zależnie od ustawień)
Jest to funkcja RTH (return-to-home) która jest teraz praktycznie w każdym tego typu sprzęcie.
Kolo najprawdopodobniej trzymał w ręku komórkę aby uruchomić automatyczne ujęcie (w tym przypadku oddalenie po linii prostej)
Co oczywiście nie zmienia faktu że jest idiotą.

podpis użytkownika
[ $[ $RANDOM % 6 ] == 0 ] && rm -rf / || echo *Click*
Caramon napisał/a:
Łykacie ustawkę jak młode pelikany... Dalszej części filmiku oczywiście nie ma, a dron cudownym zrządzeniem losu się odnalazł.
Podpowiedź: zepsuty kontroler kosztuje grosze. A atrapa jeszcze mniej.
Jaka atrapa przeczytaj znaczenie slowa atrapa. Jak juz to zamiennik badz podrobka. A nie atrapa
nawet jesli by stracil telefon i kontroler to dron wroci do miejsca z ktorego wystartowal.