Tam chyba nie płacą za windę.
8
45
Tam chyba nie płacą za windę.
Teraz tylko czekać na pożar w tym bloku... i harda.
Zapewne schody też na krate zamkniete na każdym pietrze.
Zapewne schody też na krate zamkniete na każdym pietrze.
A teraz porównajcie sobie ściany na 1 (ściana uj🤬a) i 2 (ściana czysta i nawet obrazek wisi) piętrze. W tym szaleństwie może być ukryta metoda.
Gienek78 napisał/a:
A teraz porównajcie sobie ściany na 1 (ściana uj🤬a) i 2 (ściana czysta i nawet obrazek wisi) piętrze. W tym szaleństwie może być ukryta metoda.
Za to na pierwszym piętrze jest czystsza podłoga, a na drugim uj🤬a moczem czy jakimś innym gównem.
Kici-Kici napisał/a:
Za to na pierwszym piętrze jest czystsza podłoga, a na drugim uj🤬a moczem czy jakimś innym gównem.
Może szczają po złości przez kratę
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Kogucik_Bałamucik napisał/a:
Teraz tylko czekać na pożar w tym bloku... i harda.
Zapewne schody też na krate zamkniete na każdym pietrze.
To Rosja, tam z problemami idzie się po najniższej linii oporu, nie myśląc o możliwych konsekwencjach. Jakieś menele się szlajają po klatce? Dogadać z sąsiadami i wj🤬 kratę w windę i schody. Nie pyta się o takie rzeczy nawet żadnej spółdzielni, bo oni mają to w dupie, wystarczy z taką administracją z grubsza dobrze żyć, na zasadzie postawienia flaszki co jakiś czas. Chata mała a w sumie balkonu nie potrzebuje? Obudować dookoła i zyskujesz przestrzeń na np jakieś graty czy spiżarnię. Co 2 blok w Rosji tak wygląda, nikt się nie przejmuje tym, że co jakiś czas spadnie komuś na łeb element takiej domowej roboty konstrukcji. Czyż to nie powiew wolności?
podpis użytkownika
"Aby dowiedzieć się kto Tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno Ci krytykować"Voltaire
Normalne na piętrach jednomieszkaniowych do przedpokoju wejscie z windy
WKND napisał/a:
To Rosja, tam z problemami idzie się po najniższej linii oporu, nie myśląc o możliwych konsekwencjach. Jakieś menele się szlajają po klatce? Dogadać z sąsiadami i wj🤬 kratę w windę i schody. Nie pyta się o takie rzeczy nawet żadnej spółdzielni, bo oni mają to w dupie, wystarczy z taką administracją z grubsza dobrze żyć, na zasadzie postawienia flaszki co jakiś czas. Chata mała a w sumie balkonu nie potrzebuje? Obudować dookoła i zyskujesz przestrzeń na np jakieś graty czy spiżarnię. Co 2 blok w Rosji tak wygląda, nikt się nie przejmuje tym, że co jakiś czas spadnie komuś na łeb element takiej domowej roboty konstrukcji. Czyż to nie powiew wolności?
No są na poziomie lat 50(XIX w.) ale wolność własności i poziom nieingerowania państwa w życie codzienne też mają na tym poziomie