

I znowu kamerzysta to urwał w najciekawszym momencie. Dokopać do dupy takiemu!
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Tak sobie wyobrażam siebie jak kiedyś jakiś koks mnie zaczepi na ulicy. On może ma mięśnie, ale ja za to widziałem wszystkie Ip Many i filmyJackie Chana


gustav665 napisał/a:
Tak sobie wyobrażam siebie jak kiedyś jakiś koks mnie zaczepi na ulicy. On może ma mięśnie, ale ja za to widziałem wszystkie Ip Many i filmyJackie Chana
a ja oglądałem naruto, p🤬lne w sebixa z chidori i c🤬j zdycha
Xson33333 napisał/a:
a ja oglądałem naruto, p🤬lne w sebixa z chidori i c🤬j zdycha

Chłopak szedł z wywieszoną białą flag ale niestety czarny jak to czarny nie rozumie zasad walki. Całe szczęście.
Juzwa napisał/a:
I znowu kamerzysta to urwał w najciekawszym momencie. Dokopać do dupy takiemu!
Albo próba ukrycia fejka.
Ten na odblaskowo powinien rozebrać gościa, związać i podrzucić do jakiejś lokalnej "Błękitnej ostrygi". Jeżeli tego nie zrobi, ten z "czyrakami pod pachami" wróci z kumplami, bo ucierpiał jego "honor". Natomiast po przygodach w klubie będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Chyba, że się zakocha.
Ten "kozak" to prakster który chodzi po ulicy jak "gangster" podchodzi do mężów z żonami i mówi do nich po angielsku "teraz wyr🤬am Ci żone" Po czym dostaje w łep. Często też wyjebują go z restauracji. C🤬j wie czy fejk, bo część z jego filmow wygląda na "real" a część na wyreżyserowane i zagrane "fejki"
Ten "kozak" to prakster który chodzi po ulicy jak "gangster" podchodzi do mężów z żonami i mówi do nich po angielsku "teraz wyr🤬am Ci żone" Po czym dostaje w łep. Często też wyjebują go z restauracji. C🤬j wie czy fejk, bo część z jego filmow wygląda na "real" a część na wyreżyserowane i zagrane "fejki"
Ten "kozak" to prakster który chodzi po ulicy jak "gangster" podchodzi do mężów z żonami i mówi do nich po angielsku "teraz wyr🤬am Ci żone" Po czym dostaje w łep. Często też wyjebują go z restauracji. C🤬j wie czy fejk, bo część z jego filmow wygląda na "real" a część na wyreżyserowane i zagrane "fejki"