Jak koni jest mało to potem siedzi się na zderzaku i czeka w napięciu na ten jedyny moment gdzie da się wyprzedzić powolniaka xD
Jak się ma mało koni i odrobinę rozumu, to się NIE SIEDZI na zderzaku.
Przecież musisz mieć miejsce na rozpęd - tak, żeby w momencie wyprzedzania mieć już przewagę prędkości, a nie dopiero ją nabierać (bo z czego, jak mało koni pod maską.). Zaczynasz przyspieszać kilka sekund przed dogodnym momentem i wyprzedzasz z dużą prędkością, a nie ślimaczym tempem. Jeśli coś wyskoczy z naprzeciwka, to masz możliwość szybkiego zakończenia manewru, bo na przeciwnym pasie nie musisz być długo. Ewentualnie hamujesz i czekasz na kolejny dogodny moment na wyprzedzanie.
Jak się ma mało koni i odrobinę rozumu, to się NIE SIEDZI na zderzaku.
Przecież musisz mieć miejsce na rozpęd - tak, żeby w momencie wyprzedzania mieć już przewagę prędkości, a nie dopiero ją nabierać (bo z czego, jak mało koni pod maską.). Zaczynasz przyspieszać kilka sekund przed dogodnym momentem i wyprzedzasz z dużą prędkością, a nie ślimaczym tempem. Jeśli coś wyskoczy z naprzeciwka, to masz możliwość szybkiego zakończenia manewru, bo na przeciwnym pasie nie musisz być długo. Ewentualnie hamujesz i czekasz na kolejny dogodny moment na wyprzedzanie.
W Polsce tak się nie da, jak nie siądziesz na zderzaku to zaraz ktoś kto ma więcej kuni wjedzie przed Ciebie i cały misterny plan w ...
No chyba, że z przeciwka jest kolumna blokująca wciskaczy to można odpuścić i się napędzić przed wyprzedzaniem tutaj się zgadzam.
skręcającym) jak widzi, że ten przed nim chce skręcić w prawo powinna zmienić prąd na lewy i zacząć go wyprzedzać a nie hamować za nim jak ciul jak droga do płynnej jazdy była wolna. My nie umiemy płynnie je
To jest logika posiadacza prawka wygranego w czipsach.
Pierwszy, który jechał za skręcającym ogarnął sytuację.
Dwóch pedałów za nim już nie.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie