10
322
Sunday napisał/a:
Co za ludzie!
ale jakie wrażenia pozostawili?
podpis użytkownika
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
Jakie k🤬a? "Spidujące"? Co ty za wyrazy tworzysz?
podpis użytkownika
Szkoda gadać.
głupie k🤬y, człowiek sobie spokojnie gdzieś jedzie, a dwa szczyle za kasę tatusia ścigają się i nie potrafią nawet manewrować. Potem człowiek się musi p🤬lić z warsztatami i ubezpieczycielami. Już dawno powinni stworzyć funkcję/zawód kogoś kto zajmuje się zamawianiem lawety, formalnościami z ubezpieczycielem, pilnowaniem pracy warsztatu i odwiezieniem auta do właściciela. Dodatkowo ubezpieczyciel powinien wypłacić DODATKOWĄ kasę za utratę wartości auta i wszystko z kieszeni głupiej k🤬y, która nie umie jeździć.
Policeman napisał/a:
głupie k🤬y, człowiek sobie spokojnie gdzieś jedzie, a dwa szczyle za kasę tatusia ścigają się i nie potrafią nawet manewrować. Potem człowiek się musi p🤬lić z warsztatami i ubezpieczycielami. Już dawno powinni stworzyć funkcję/zawód kogoś kto zajmuje się zamawianiem lawety, formalnościami z ubezpieczycielem, pilnowaniem pracy warsztatu i odwiezieniem auta do właściciela. Dodatkowo ubezpieczyciel powinien wypłacić DODATKOWĄ kasę za utratę wartości auta i wszystko z kieszeni głupiej k🤬y, która nie umie jeździć.
Ale się zesrałeś, chcą to zap🤬lają
Nagrywający hamuje przez zaciągnięcie ręcznego? Bo przecież się kula, kula i zatrzymać nie może najeżdzając przy tym na leżące na jezdni elementy rozbitych samochodów.
Zawsze... normalnie zawsze... albo szachownica sp🤬olenia, albo paraolimpiada umysłowa. Ostatnio dołączyły jeszcze Skody i VW... Nie wiem, czy wiecie, ale na wyposażeniu nowego Passata ma być specjalny system podawania wody -- przysłowiowe "wodotryski" prosto do ust kierowcy. Żeby nieszczęśnikowi po przesiadce z Octavii do Passata gardło za bardzo nie zaschło od plucia na biedaków.
Policeman napisał/a:
głupie k🤬y, człowiek sobie spokojnie gdzieś jedzie, a dwa szczyle za kasę tatusia ścigają się i nie potrafią nawet manewrować. Potem człowiek się musi p🤬lić z warsztatami i ubezpieczycielami. Już dawno powinni stworzyć funkcję/zawód kogoś kto zajmuje się zamawianiem lawety, formalnościami z ubezpieczycielem, pilnowaniem pracy warsztatu i odwiezieniem auta do właściciela. Dodatkowo ubezpieczyciel powinien wypłacić DODATKOWĄ kasę za utratę wartości auta i wszystko z kieszeni głupiej k🤬y, która nie umie jeździć.
To się nazywa prawnik, dajesz mu kasę, podpisujesz pełnomocnictwo i masz sprawy z głowy.
