Pierwsza sytuacja dobra
Uploader, nie chce zadziałać, więc zacytuję Adasia Miauczyńskiego:
"Łódź k🤬a...
podpis użytkownika
Kustosz pan przyjechał, no nawet taki, taki niby to malutki mężczyzna, tutaj dookoła taki, taki, taki, taki moher miał fantastyczny, w takie pukle ujęte troszeczkę, tak na plecki zachodziło...
Konto usunięte
2013-06-07, 8:04
Co do pierwszej historyjki. Co to za ciota, że menel musiał go z opresji przez nachalną cyganką ratować? Pewnie bał się sam powiedzieć aby sp🤬alała. Cykor.
Konto usunięte
2013-06-07, 10:18
Pierwsza nic specjalnego. W każdym mieście gdzie się to robactwo rozprzestrzeniło, chociaż raz większość miała z tym styczność. A więc co do tej sytuacji to moja z wczoraj, bardzo podobna.
Wracam sobie z uczelni na przystanek i na głównym deptaku w rynku już z daleka widzę, 2 cyganki(spódnica kolorowa, szmatława koszula i chusta na głowie i oczywiście w biodrach więcej niż ustawa przewiduje)
I zbliżając się widzę, że zaczepiają mężczyzn i coś oferują. A co oferują to się dowiedziałem, gdy je mijałem. A mianowicie perfumy pewnie perfumy zaj🤬e z jakiegoś sklepu(niewykluczone,że to rossman, bo akurat obok był) i jeszcze to ich p🤬lenie ,,kup pan, kup pan, tanio, dobre, proszę)
przypadek- nic specjalnego, ale opisałem, żebyś wiedział,że nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Jeszcze miałem drugi, co przysypałem, ale nie opiszę, bo akurat wracałem z juwenaliów i niewiele pamiętam.
Po pierwszej historyjce powinieneś podejść do menela i na oczach brudaski dać mu 5 zeta i powiedzieć "dzięki"
podpis użytkownika
In the glare of burning churches!
Mogłeś przy cygance wyciągnąć 5 zł i dać żulowi
edit: oj, xan mnie uprzedził.
Konto usunięte
2013-06-07, 17:24
Do mnie jak podchodzą kloszardzi to zazwyczaj mówią:
- Bardzo przepraszam,"
Na co się wtrącam i mówię:
- Ależ nie szkodzi, przecież nic się nie stało.
Zazwyczaj działa.
W Egipcie na bazarach nachalność sprzedawców była również męcząca. W końcu wymyśliłem, że ja im będę chciał coś sprzedać (była to akurat arafatka). Nawet nie wiecie jak szybko uciekali- nie chcieli wcale kupić. Im bardziej byłem nachalny tym szybciej sp🤬alali
Polecam!
Burżuj jak c🤬j, dziennie na innym dworcu sypia
Konto usunięte
2013-06-07, 17:32
ten nowy taryfikator ostrzeżeń mnie martwi ... idziemy w kierunku UK? nie mozna nic powiedziec bo"ci którzy znają tylko dwa słowa" sie poobrażają? ... nie
Konto usunięte
2013-06-07, 17:37
Ja bym menelowi dał jeszcze piątaka na jej oczach
Konto usunięte
2013-06-07, 17:42
Wytłumaczysz drugą historię ? Nie każdy zna cygańsko murzyński
@up
Mam nadzieję, że żartujesz, ale niech tam, wytłumaczę.
2. Druga historyjka działa się na dworcu w Kielach, jakiś młody ksiądz do starszego powiedział:
- Laudeturm Iesus Christus. [Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus]
Na co starszy:
- In secula secularis. [Na wieki wikuf] ksiądz popełnił błąd ortogrtaficzny źle odmieniając łaciński wyraz
A menel leżący na ławce dodał:
- Seculorum! SeculORUM! [Wieków, WieKÓW] żul go poprawił, widać lepiej zna łacinkę niż klecha
Żeby łacinę nazywać „cygańsko-murzyńskim" językiem? Przecież to język religii, dzięki której nie mamy muzułmanów w Polsce.
Konto usunięte
2013-06-07, 19:01
Moja historyjka związana z menelami.
Mieszkam w Krakowie w akademiku, raz wstaję sobie rano wychodzę do sklepu i jak zwykle jacyś pobliscy menele na ławeczkach z piwkami już siedzą i rozmawiają. Z dialogu wyróżniało się jedno zdanie:
-Co jak co panowie, ale moim zdaniem to gala oscarów w tym roku wyjątkowo sp🤬olona.